- Policję o tym zdarzeniu poinformował pracownik opolskiego urzędu miasta - mówi st. sierż. Przemysław Kędzior z Komendy Wojewódzkiej Policji w Opolu. - Sprawa zajęli się kryminalni z Komendy Miejskiej Policji w Opolu. Oględziny przeprowadzone na miejscu umożliwiły ustalenie osób odpowiedzialnych za ten czyn. Już po dwóch dniach od zgłoszenia policjanci wyjaśnili całą sprawę. Okazało się, że nagrobki przewróciło dwóch 13-letnich chłopców oraz 12-letnia dziewczynka. Dzieci przyznały się do przewrócenia macew. Wyraziły skruchę i przeprosiły za swój wybryk. Tłumaczyły, że nie zdawały sobie sprawy z charakteru miejsca i jego zabytkowej historii. 

Teraz sprawą zajmie się sąd rodzinny.