- Są to ćwiczenia w ramach wojewódzkiego obwodu operacyjnego. Strażacy doskonalą techniki i działania ratownicze podczas wystąpienia ekstremalnych zjawisk pogodowych na terenach leśnych - mówi kpt. Piotr Bibulowicz z Komendy Miejskiej Państwowej Straży Pożarnej w Opolu. - Mamy coraz częściej do czynienia z takimi zjawiskami pogodowymi, które niestety warunkują pewne trudności w działaniach ratowniczych związane z usuwaniem skutków.

Zdaniem Mateusza Andresa z Ochotniczej Straży Pożarnej w Gosławicach, w takich akcjach najważniejsza jest organizacja i rozdzielenie zadań. - To pozwala uniknąć chaosu - wyjaśnia. - U poszkodowanych, którzy zachowali świadomość, czyli są przytomni najważniejsze jest wsparcie psychiczne - mówi.

- Akcja była bardzo trudna, dotarcie do poszkodowanych było ciężkie, trzeba było torować sobie drogę. Drzewa były poprzewracane. Ważna była segregacja poszkodowanych według przyjętych kolorów, to ustala kolejność transportu sanitarnego - dodaje Arkadiusz Borosz z OSP Chróścice.

W ćwiczeniach wzięło udział ponad 100 strażaków.