Narzekają na kolejki
"Godzinami trzeba stać w kolejkach i jeszcze nie ma się komu na to pożalić" - skarży się mieszkaniec z Kluczborka. Chodzi o zakład energetyczny w tym mieście. Zdaniem naszego słuchacza klient, który i tak musi zapłacić rachunek, bo grozi mu odcięcie prądu, jeśli nie zrobi tego w terminie nie jest traktowany poważnie.
Każdemu czasami mogą puścić nerwy. Tak jak naszemu słuchaczowi podczas 45-minutowego stania w kolejce w zakładzie energetycznym:
Hierarchia w firmie jest ściśle określona . Ochrona w zakładzie jest niezbędna, ale to nie oznacza, że trzeba go postrzegać jako twierdzę:
Najprawdopodobniej w połowie mają będzie zatrudniony nowy kasjer. Jednak nie wszyscy uważają, że jest to konieczne:
Ewelina Bernacka
Każdemu czasami mogą puścić nerwy. Tak jak naszemu słuchaczowi podczas 45-minutowego stania w kolejce w zakładzie energetycznym:
Hierarchia w firmie jest ściśle określona . Ochrona w zakładzie jest niezbędna, ale to nie oznacza, że trzeba go postrzegać jako twierdzę:
Najprawdopodobniej w połowie mają będzie zatrudniony nowy kasjer. Jednak nie wszyscy uważają, że jest to konieczne:
Ewelina Bernacka