Nowym dyrektorem Opolskiego Centrum Onkologii został Marek Staszewski, dotychczasowy dyrektor d/s finansowych USK
Centrum Onkologii przez pół roku funkcjonowało bez dyrektora. Dwukrotnie przeprowadzono konkurs na to stanowisko, jednak żaden z nich nie wyłonił szefa tej placówki.
Zarząd Województwa Opolskiego już bez konkursu zaproponował to stanowisko Markowi Staszewskiemu. Przed nowym dyrektorem wiele wyzwań. Między innymi finansowe - mówi Marek Staszewski.
- Ujemny wynik finansowy za poprzedni rok, on nie zniknął. On jest związany z dwiema kwestiami: pierwsze to przejście na finansowanie w ramach ryczałtu, czyli tutaj szpital nie ma wpływu na bieżąco, czy te wpływy będą wyższe czy niższe, ten budżet szpitala jest ustalony na pewien okres. Ale są również takie świadczenia, które są świadczeniami poza ryczałtem i świadczeniami nielimitowanymi i tu się otwierają możliwości jeżeli chodzi o wykonywanie tego kontraktu, bo - jak tłumaczy Staszewski - nie ma problemu z zapłatą za świadczenia dla placówek onkologicznych. - Ta zapłata z NFZ następowała wcześniej lub później, ale zawsze następowała. Pieniądze za nadwykonania, które wpłyną w najbliższym czasie do placówki będą przeznaczone na obsługę bieżących zobowiązań. Wynik finansowy może być poprawiony jednak przez przyciągnięcie pacjentów do szpitala. Opolskie Centrum Onkologii mogłoby wykorzystać to, że to jest mały, przyjazny szpital a nie moloch z ogromną liczba pacjentów - dodaje Marek Staszewski.
- Ujemny wynik finansowy za poprzedni rok, on nie zniknął. On jest związany z dwiema kwestiami: pierwsze to przejście na finansowanie w ramach ryczałtu, czyli tutaj szpital nie ma wpływu na bieżąco, czy te wpływy będą wyższe czy niższe, ten budżet szpitala jest ustalony na pewien okres. Ale są również takie świadczenia, które są świadczeniami poza ryczałtem i świadczeniami nielimitowanymi i tu się otwierają możliwości jeżeli chodzi o wykonywanie tego kontraktu, bo - jak tłumaczy Staszewski - nie ma problemu z zapłatą za świadczenia dla placówek onkologicznych. - Ta zapłata z NFZ następowała wcześniej lub później, ale zawsze następowała. Pieniądze za nadwykonania, które wpłyną w najbliższym czasie do placówki będą przeznaczone na obsługę bieżących zobowiązań. Wynik finansowy może być poprawiony jednak przez przyciągnięcie pacjentów do szpitala. Opolskie Centrum Onkologii mogłoby wykorzystać to, że to jest mały, przyjazny szpital a nie moloch z ogromną liczba pacjentów - dodaje Marek Staszewski.