Szerszenie zagrażają mieszkańcom Konradowej? Tym razem skończyło się na strachu
Do Radia Opole zgłosiła się słuchaczka z Konradowej w powiecie nyskim, która twierdzi, że na posesji jej sąsiada zadomowiły się szerszenie. Kobieta uważa, że owady mogą być zagrożeniem dla jej rodziny. Inni sąsiedzi potwierdzają, że zauważyli duże owady.
Właściciele posesji, na której miały pojawić się szerszenie, zaznaczają, że dokonali szczegółowych oględzin obejścia, jednak szerszeni nie znaleźli. Straż pożarna uspokaja, owady, które zadomowiły się w Konradowej to... chrabąszcze.
Jak zaznacza mł. bryg. Paweł Gotkowski, zastępca komendanta powiatowego Państwowej Straży Pożarnej w Nysie owady bąkoskrzydłe mogą być niebezpieczne, ale dla wybranej grupy ludzi, nie wszystkie jednak stwarzają zagrożenie.
- W przypadku os i szerszeni trzeba jednak zachować czujność. Straszenie, próba odganiania ich może spowodować agresję z ich strony - mówi Paweł Gotkowski. - Przede wszystkim od miejsca takich gniazd zachowajmy bezpieczną odległość tak, żeby owadów nie drażnić. Owady dopiero wtedy są groźne, kiedy czują zagrożenie od strony człowieka. Telefony do nas są, dosyć często odmawiamy interwencji, kierujemy do wyspecjalizowanych firm, natomiast, kiedy jest bardzo duże zagrożenie jedziemy rozpoznać sytuację i sprawdzamy, czy jesteśmy w stanie podjąć działania.
Strażacy usuwaniem gniazd owadów zajmują się w miejscach publicznych. W prywatnych posesjach robią to wyspecjalizowane firmy. Koszt takiej usługi to ok. 250 zł.