- Oliwia od urodzenia choruje na czterokończynowe porażenie mózgowe, do tego dochodzą zmiany padaczkowe i problemy z mową - wyjaśnia pani Lidia, mama Oliwii. - Zbieramy na leczenie, jesteśmy po pierwszym etapie leczenia komórkami macierzystymi. Koszt to 30 tysięcy, zostały nam trzy jeszcze takie etapy. Prosty rachunek 90 tysięcy plus zaopatrzenie m.in. ortopedyczne, jak również turnus rehabilitacyjny.

- Oliwia mieszkała jakiś czas naprzeciwko mojego domu, stąd ta choroba nie jest mi obca. Podejmujemy wyzwanie, żeby pomóc Oliwii odzyskać uśmiech na twarzy - mówi kapral Przemysław Rossmann z 55 Batalionu Remontowego w Opolu, inicjator akcji. - Postanowiliśmy zadedykować Oliwii Główny Szlak Sudecki, drugi co do długości szlak w Polsce, który wiedzie przez 13 polskich pasm górskich. Dzienne odcinki będą wynosiły około 50 kilometrów, ponieważ, żeby zaakcentować jeszcze bardziej tę pomoc dla Oliwii, postanowiliśmy przejść w 9 dni, tyle ile dziewczynka ma lat, całą trasę. Największą trudnością będzie czas przejścia, ponieważ to jest dziennie około 16 godzin marszu nieustannego po górach. Około 2500 przewyższeń dziennie, to będzie najbardziej wymagające - dodaje.

W akcji bierze udział około 30 osób. Trzy osoby zadeklarowały przejście całej trasy. Pozostali będą na trasie dołączać w formie sztafety. Metę zaplanowano 12 czerwca w Prudniku. Oliwii można także pomóc dokonując wpłat konto 59 1160 2202 0000 0002 5034 1998 tytułem "SUDETY DLA OLIWII 2018".