Nyscy lekarze i personel medyczny będą zaszczepieni przeciwko sepsie. Około 20 tys. zł przeznaczy na to powiat z własnego budżetu. "To konieczne ze względów bezpieczeństwa tego środowiska" - mówi starosta Adam Fujarczuk:


Nie będzie natomiast, przynajmniej na razie - masowych szczepień młodzieży w powiecie nyskim. Starosta rozmawiał dzisiaj (28.03) o tej sprawie z marszałkiem województwa, który daje Nysie zielone światło, gdyby taka potrzeba zaistniała. Pieniądze są zarezerwowane, ale na razie służby poprzestaną na codziennym monitoringu. Jak powiedział Adam Fujarczuk, wojewódzki sztab kryzysowy dysponuje milionem złotych i w razie zagrożenia Nysa dostałaby szczepionki zaraz po Brzegu.


Dorota Kłonowska