- To rozwiązanie ma dostosować naszą oświatę do nowego ustroju szkolnego - przekonuje wicestarosta prudnicki Janusz Siano. – Uchwała dotycząca planowanej sieci szkół nie ma żadnego znaczenie z punktu widzenia funkcjonowania placówek oświatowych. Szkoły nadal będą funkcjonować w tych samych obiektach z tymi samymi nauczycielami i uczyć się w nich będą ci sami uczniowie. Także nie ma żadnych obaw o utratę miejsc pracy.

W sesji Rady Powiatu Prudnickiego uczestniczyli też uczniowie i nauczyciele. Z dezaprobatą wypowiadali się m.in. o rozwiązaniu Zespołu Szkół Rolniczych i wyodrębnieniu z niego jako samodzielnej jednostki II Liceum Ogólnokształcącego.

- Jesteśmy tym zbulwersowani – mówi Katarzyna Bochenek ze Związku Nauczycielstwa Polskiego, nauczyciel II LO w Prudniku. – Te decyzje są podejmowane szybko, nagle i bez konsultacji z nami i rodzicami. Obawiamy się, że wielu z nas straci pracę. Występowaliśmy z różnymi, innymi propozycjami jednak wszystko odbija się echem. Nikt nas nie słucha. W ogóle, jako nauczyciele jesteśmy jakoś dziwnie traktowani. Cały czas nas przesuwają z jednego konta w drugi i myślą, że my tak wszystko przyjmiemy. Tym razem już nie będzie tak. Po prostu musimy się w końcu postawić.

Intencyjną uchwałę w sprawie nowej sieci prudnickich szkół średnich poparło jedenastu radnych powiatowych, trzech było przeciw. Jednak wiążący głos w tej sprawie będzie miał Opolski Kurator Oświaty.