Nadal nie wywieziono wszystkich niewybuchów z Kędzierzyna-Koźla. Akcja przedłużona do wtorku
Wywożenie niewybuchów znalezionych w lesie pod Kędzierzynem-Koźlem potrwa przynajmniej do wtorku. W ostatni wtorek wywieziono pierwszą partię – 666 pocisków, w czwartek – 400 kolejnych. Pozostałe – ponad 200 ma być przewiezione na Podkarpacie w przyszłym tygodniu. Tam, na poligonie, będą zdetonowane.
Na niewybuchy natrafiono w czasie prac prowadzonych od 14 do 18 maja. Saperzy z Gliwic, którzy zostali wezwani do ich usunięcia zawiadomili policję i prokuraturę, że firma, która prowadziła oczyszczanie terenu budowy gazociągu, najprawdopodobniej niewłaściwie zabezpieczyła niewybuchy stwarzając zagrożenie eksplozją.