Skargę do KW zgłosili ci radni powiatowi, którzy głosowali przeciwko przyjęciu nowego podziału. Niezależnie od tego organy wyborcze wezwały radę powiatu do do zmiany uchwały. Na dzisiejszej (11.05) sesji za odrzuceniem tego wezwania głosowało 18 radnych, 3 było przeciw, a 2 wstrzymało się od głosu. Niezadowoleni z wyniku głosowania są radni, którzy skargę wnieśli.

- Kodeks wyborczy mówi o tym, że nie zmienia się granic, tylko zmienia się liczbę mandatów. Komisarz nakazał zmienić liczbę mandatów w okręgu wyborczym Dobrzeń Wielki-Popielów i Prószków-Komprachcice do 3. Uważam, że lepiej być w większym okręgu mandatowym, w takim okręgu, gdzie jest więcej mandatów do zdobycia, bo gwarantuje to przedstawicielstwo gminu Tułowice i Dąbrowa w powiecie - mówi Helena Wojtasik, radna z Tułowic.

Przewodniczący rady powiatu Stefan Warzecha zaznacza, że Komisarz Wyborczy nie chce zatwierdzić podziału, który ma związek ze zmianą administracyjną granic powiatu i poszczególnych gmin.

- Jeżeli gmina Dąbrowa złożyła taki wniosek, żeby zakwalifikować ją do innego okręgu wyborczego, ponieważ widzi większe szanse, że jej przedstawiciel może brać udział w pracach rady powiatu, myśmy uwzględnili ten postulać. Trzeba zapytać pana wójta z Dąbrowy, czym on się kierował. Widocznie upatruje swoją większą szansę w innym okręgu wyborczym - mówi Warzecha.

O zmianę dotychczasowego podziału wnosił wójt gminy Dąbrowa Marek Leja. Jak mówi, wiąże się to z tym, że w nadchodzących wyborach zmniejszyła się liczba mandatów do rady powiatu.

- Bycie w okręgu z takimi ośrodkami jak Niemodlin i Tułowice może spowodować, że gmina Dąbrowa nie będzie miała swojego przedstawiciela w radzie powiatu - zaznacza Leja. - Wejście do okręgu wyborczego z porównywalnymi gminami, pod względem mieszkańców, jak Komprachcice i Prószków, powoduje, że jest szansa, aby ktoś, kto będzie startował do rady powiatu właśnie z gminy Dąbrowa, mógł taki mandat otrzymać, co za tym idzie, mielibyśmy swojego reprezentanta w powiecie.

W przyszłej kadencji liczba radnych powiatowych z 25 zmniejszy się do 23. To efekt zmiany liczby mieszkańców powiatu po powiększeniu Opola.

- Nie było przesłanki do zmiany granic okręgów wyborczych - opolski Komisarz Wyborczy komentuje decyzję rady powiatu opolskiego. Chodzi o odrzucenie zaleceń organów ws. nowego podziału na okręgi wyborcze. Jak zaznacza Rafał Tkacz, rada powiatu wykroczyła poza swoje kompetencje.

- Powiat opolski powinien dokonać zmian jedynie w zakresie zmniejszenia liczby mandatów radnych w dwóch okręgach wyborczych. W związku z tym, że liczba mandatów tam zmienia się o 2, czyli zmiejsza w stosunku do wyborów w 2014. roku. Nie powinno być żadnych zmian w obrębie granic okręgów wyborczych, czyli przesunięć gmin między okręgami.

Komisarz wyborczy wyda teraz postanowienie zastępcze, które powtórzy dotychczasowe granice, a zmieni się tylko liczba radnych. Rafał Tkacz zaznacza, że radni powiatu za szeroko potraktowali dokonane zmiany.