Oddali życie na służbę kościołowi. W Opolu odbyły się święcenia diakonatu
Diecezja Opolska ma dziewięciu nowych diakonów. Podczas uroczystej mszy świętej w kościele seminaryjnym opolski biskup pomocniczy Rudolf Pierskała udzielił święceń klerykom piątego roku Wyższego Międzydiecezjalnego Seminarium Duchownego.
Podczas uroczystości wielokrotnie przypominał, jakie są zadania diakonów, ze szczególnym uwzględnieniem uczynków miłości.
- Diakon służy przy ambonie, przy ołtarzu i w caritas - podkreśla bp Rudolf Pierskała.
- Ma wiele możliwości, przede wszystkim w służbie caritas, bo takie było powołanie pierwszych diakonów - do posługi ubogim. Mieli się nimi zająć. Trzeba więc ich zobaczyć, a następnie pomyśleć, jak im pomóc. Nieraz wystarczy mała, drobna rzecz: wysłuchać, odwiedzić, zwłaszcza, że diakoni będą odwiedzać chorych. Ta posługa jest bardzo potrzebna i życzę wszystkim, żeby umieli iść taką drogą świętości - dodaje.
- Przez tydzień przygotowywaliśmy się do tej uroczystości, poprzez rekolekcje w zupełnej ciszy. Ona nas przygotowała do tego, by jak najlepiej przeżyć święcenia - podkreśla diakon Marcin Kleszyk. - Przed samymi święceniami, ale także w trakcie, towarzyszyło przejęcie, ale i ogromne wzruszenie, bo dzieje się to, co w pierwszych wiekach chrześcijaństwa, po utworzeniu kościoła. Jest ogromna radość, bo uczestniczymy w tym, co cały czas trwa. Pan Jezus nas powołuje, daje ten dar, a my za nim idziemy i to daje nam wzruszenie i radość, taką mieszankę uczuć - twierdzi.
W przypadku alumnów seminarium urząd diakona jest trwającym około roku stopniem przejściowym do przyjęcia święceń kapłańskich. Te w diecezji opolskiej odbędą się 19 maja.
- Diakon służy przy ambonie, przy ołtarzu i w caritas - podkreśla bp Rudolf Pierskała.
- Ma wiele możliwości, przede wszystkim w służbie caritas, bo takie było powołanie pierwszych diakonów - do posługi ubogim. Mieli się nimi zająć. Trzeba więc ich zobaczyć, a następnie pomyśleć, jak im pomóc. Nieraz wystarczy mała, drobna rzecz: wysłuchać, odwiedzić, zwłaszcza, że diakoni będą odwiedzać chorych. Ta posługa jest bardzo potrzebna i życzę wszystkim, żeby umieli iść taką drogą świętości - dodaje.
- Przez tydzień przygotowywaliśmy się do tej uroczystości, poprzez rekolekcje w zupełnej ciszy. Ona nas przygotowała do tego, by jak najlepiej przeżyć święcenia - podkreśla diakon Marcin Kleszyk. - Przed samymi święceniami, ale także w trakcie, towarzyszyło przejęcie, ale i ogromne wzruszenie, bo dzieje się to, co w pierwszych wiekach chrześcijaństwa, po utworzeniu kościoła. Jest ogromna radość, bo uczestniczymy w tym, co cały czas trwa. Pan Jezus nas powołuje, daje ten dar, a my za nim idziemy i to daje nam wzruszenie i radość, taką mieszankę uczuć - twierdzi.
W przypadku alumnów seminarium urząd diakona jest trwającym około roku stopniem przejściowym do przyjęcia święceń kapłańskich. Te w diecezji opolskiej odbędą się 19 maja.