Konwencja Nowoczesnej z liderami w wyborach w tle
O depopulacji i polityce senioralnej, ale z myślą o nadchodzących wyborach samorządowych. Nowoczesna zorganizowała w Opolu panel dyskusyjny. Podczas konwencji poseł Nowoczesnej Witold Zembaczyński powiedział, że liderem w wyborach do rady miasta Opola będzie Przemysław Pytlik, a do sejmiku Piotr Wach.
- Kandydat na prezydenta Opola nie jest jeszcze znany. Prawdopodobnie będzie to wspólny kandydat naszej koalicji. Do sejmików idziemy razem z Platformą – mówiła Katarzyna Lubnauer, szefowa Nowoczesnej.
- Podobnie jak w każdym innym regionie, przynajmniej w jednym z okręgów będzie na pierwszym miejscu przedstawiciel Nowoczesnej, a w innych będzie albo na drugim, albo na trzecim miejscu. W każdym okręgu w pierwszej trójce musi być przedstawiciel Nowoczesnej. Już podpisaliśmy list intencyjny, który w pewnym stopniu jest umową koalicyjną, w związku z tym już dokładnie wiemy, ile drugich, trzecich miejsc będziemy mieli w poszczególnych okręgach, kwestia tylko tego, żeby wybrać najlepsze osoby, żeby zapewnić sukces tej koalicji - mówi Lubanuer.
Na spotkaniu byli także obecni przedstawiciele Platformy Obywatelskiej, m.in. marszałek Andrzej Buła, szef PO w regionie, wicemarszałek Szymon Ogłaza oraz posłowie Ryszard Wilczyński i Tomasz Kostuś.
- Z Nowoczesną różnimy się światopoglądowo czy gospodarczo, ale jednoczy nas to, by wygrać z PiS-em wybory samorządowe. Ta konwencja ma też wymiar symboliczny – mówi Tomasz Kostuś, poseł Platformy Obywatelskiej. - Po dwóch latach takiej rywalizacji, tego udowadniania, kto jest prawdziwym reprezentantem opozycji, w końcu się zjednoczyliśmy. To zjednoczenie ma oczywiście charakter doraźny, ono jest przygotowaniem do wyborów samorządowych, bo przypomnę, że mamy wspólne listy do sejmików województw, a więc do parlamentu lokalnego, tam gdzie się ważą losy samorządu województwa i regionu - mówi Kostuś.
Szefowa Nowoczesnej Katarzyna Lubnauer wskazywała, że zmniejszenie liczby mieszkańców i ich starzenie się powoduje odpływ inwestorów, a co za tym idzie miejsc pracy. – To ogromne wyzwanie. Wtedy powstaje błędne koło, bo ludzie znów wyjeżdżają za pracą – mówiła Lubnauer.
- Podobnie jak w każdym innym regionie, przynajmniej w jednym z okręgów będzie na pierwszym miejscu przedstawiciel Nowoczesnej, a w innych będzie albo na drugim, albo na trzecim miejscu. W każdym okręgu w pierwszej trójce musi być przedstawiciel Nowoczesnej. Już podpisaliśmy list intencyjny, który w pewnym stopniu jest umową koalicyjną, w związku z tym już dokładnie wiemy, ile drugich, trzecich miejsc będziemy mieli w poszczególnych okręgach, kwestia tylko tego, żeby wybrać najlepsze osoby, żeby zapewnić sukces tej koalicji - mówi Lubanuer.
Na spotkaniu byli także obecni przedstawiciele Platformy Obywatelskiej, m.in. marszałek Andrzej Buła, szef PO w regionie, wicemarszałek Szymon Ogłaza oraz posłowie Ryszard Wilczyński i Tomasz Kostuś.
- Z Nowoczesną różnimy się światopoglądowo czy gospodarczo, ale jednoczy nas to, by wygrać z PiS-em wybory samorządowe. Ta konwencja ma też wymiar symboliczny – mówi Tomasz Kostuś, poseł Platformy Obywatelskiej. - Po dwóch latach takiej rywalizacji, tego udowadniania, kto jest prawdziwym reprezentantem opozycji, w końcu się zjednoczyliśmy. To zjednoczenie ma oczywiście charakter doraźny, ono jest przygotowaniem do wyborów samorządowych, bo przypomnę, że mamy wspólne listy do sejmików województw, a więc do parlamentu lokalnego, tam gdzie się ważą losy samorządu województwa i regionu - mówi Kostuś.
Szefowa Nowoczesnej Katarzyna Lubnauer wskazywała, że zmniejszenie liczby mieszkańców i ich starzenie się powoduje odpływ inwestorów, a co za tym idzie miejsc pracy. – To ogromne wyzwanie. Wtedy powstaje błędne koło, bo ludzie znów wyjeżdżają za pracą – mówiła Lubnauer.