Fałszywy alarm bombowy w akademiku "Niechcic" postawił na nogi służby ratunkowe
Siedem radiowozów, dwa zastępy straży pożarnej, pogotowie gazowe i energetyczne oraz karetka pogotowia ratunkowego - tyle jednostek zostało zmobilizowanych na skutek fałszywego alarmu bombowego w akademiku "Niechcic" w Opolu.
Obiekt przeszukiwało 15 policjantów z grup antyterrorystycznej i minersko-pirotechnicznej oraz pies. Wcześniej policja ewakuowała 86 osób.
- Spałem i obudziłem się, gdy ktoś walił w drzwi, zobaczyłem pana policjanta, który zapytał mnie, czy gadam po polsku. Powiedział, że prosi, żeby wyjść, bo jest jakiś alarm i to nie są żarty. Wszyscy byli w szoku - relacjonuje Włodzimierz.
- Otrzymaliśmy zgłoszenie o możliwości wystąpienia bomby chemicznej w jednym z pokoi naszego akademika - tłumaczy Maciej Kochański, rzecznik Uniwersytetu Opolskiego. - Zawiadomiliśmy odpowiednie służby, aby podjęły działania związane z ewakuacją mieszkańców, a także przeszukaniem kompleksowym wszystkich pomieszań, aby ustalić czy był to nieudany dowcip, czy rzeczywiście może coś tu występować - dodaje.
Działania policji trwały około godzinę. Po sprawdzeniu obiektu studenci powrócili do swoich pokoi.
Przypomnijmy: za zgłoszenie fałszywego alarmu bombowego grozi kara do 8 lat pozbawienia wolności.
- Spałem i obudziłem się, gdy ktoś walił w drzwi, zobaczyłem pana policjanta, który zapytał mnie, czy gadam po polsku. Powiedział, że prosi, żeby wyjść, bo jest jakiś alarm i to nie są żarty. Wszyscy byli w szoku - relacjonuje Włodzimierz.
- Otrzymaliśmy zgłoszenie o możliwości wystąpienia bomby chemicznej w jednym z pokoi naszego akademika - tłumaczy Maciej Kochański, rzecznik Uniwersytetu Opolskiego. - Zawiadomiliśmy odpowiednie służby, aby podjęły działania związane z ewakuacją mieszkańców, a także przeszukaniem kompleksowym wszystkich pomieszań, aby ustalić czy był to nieudany dowcip, czy rzeczywiście może coś tu występować - dodaje.
Działania policji trwały około godzinę. Po sprawdzeniu obiektu studenci powrócili do swoich pokoi.
Przypomnijmy: za zgłoszenie fałszywego alarmu bombowego grozi kara do 8 lat pozbawienia wolności.