60% zysków w prywatne ręce. Dyskusja wokół umowy na prowadzenie strefy płatnego parkowania w Nysie trwa
Strefa płatnego parkowania przynosi Nysie za mało dochodów? Obecna umowa zakłada, że do budżetu gminy trafia 40% zysków z jej prowadzenia. 60% pobiera firma, która zajmuje się prowadzeniem strefy. W przestrzeni publicznej pojawiły się informacje, że umowa, która obowiązuje jest niekorzystna dla gminy.
- Proporcje, które wcześniej były na poziomie 44% dla firmy, 56% dla gminy zostały zmienione. Teraz mniej dochodów wpływa do gminy - mówi Paweł Nakonieczny z nyskiego Prawa i Sprawiedliwości. - Oczekiwaliśmy wywiązania się przez burmistrza ze sprawy likwidacji strefy parkingowej w Nysie. Taka deklaracja padła na początku kadencji, była potem wielokrotnie powtarzana. Zaskoczyła nas decyzja o ograniczeniu przetargu tylko do firm, które mają 3-letnie doświadczenie w zarządzaniu strefą, a to spowodowało, że koncepcja przekazania strefy do zarządu gminnym spółkom została zaniechana.
Jak mówi Piotr Bobak, zastępca burmistrza Nysy, przebudowa ulic w centrum miasta, a także plany przebudowy śródmieścia zmniejszyły liczbę miejsc parkingowych. To wpłynęło na taki, a nie inny kształt przetargu.
- Warunki w strefie są dzisiaj trudne i jej prowadzenie wymaga precyzji - dodaje wiceburmistrz. - Zgłosił się tylko jeden wykonawca, chociaż zapytań do specyfikacji było sporo. Natomiast, podejrzewam, że może też dlatego tylko jedna firma się zgłosiła, bo warunki prowadzenia strefy na dzisiaj w Nysie naprawdę są trudne. Szukaliśmy wykonawcy, który gwarantował profesjonalizm, dobrą jakość obsługi tej strefy, a przede wszystkim doświadczenie.
Piotr Bobak mówi, że likwidacja strefy jest w planach. Ma to zająć 3-4 lata. Prowadzeniem strefy zajmuje się firma City Parking Group z Grudziądza, która odpowiada za prowadzenie podobnych stref m.in. w Warszawie, Gdyni i Wrocławiu.
Jak mówi Piotr Bobak, zastępca burmistrza Nysy, przebudowa ulic w centrum miasta, a także plany przebudowy śródmieścia zmniejszyły liczbę miejsc parkingowych. To wpłynęło na taki, a nie inny kształt przetargu.
- Warunki w strefie są dzisiaj trudne i jej prowadzenie wymaga precyzji - dodaje wiceburmistrz. - Zgłosił się tylko jeden wykonawca, chociaż zapytań do specyfikacji było sporo. Natomiast, podejrzewam, że może też dlatego tylko jedna firma się zgłosiła, bo warunki prowadzenia strefy na dzisiaj w Nysie naprawdę są trudne. Szukaliśmy wykonawcy, który gwarantował profesjonalizm, dobrą jakość obsługi tej strefy, a przede wszystkim doświadczenie.
Piotr Bobak mówi, że likwidacja strefy jest w planach. Ma to zająć 3-4 lata. Prowadzeniem strefy zajmuje się firma City Parking Group z Grudziądza, która odpowiada za prowadzenie podobnych stref m.in. w Warszawie, Gdyni i Wrocławiu.