Szał z biletami. Cała Nysa idzie na mecz do nowej hali?
Nysa żyje meczem otwarcia hali sportowej, w którym Stal Nysa zmierzy się z gwiazdami siatkówki. Zainteresowanie wydarzeniem przechodzi najśmielsze oczekiwania organizatorów, czego dowodem jest fakt, że w ciągu zaledwie dwóch dni "poszły" niemal wszystkie bilety w przedsprzedaży.
Menadżer obiektu, Adam Zelent z Agencji Rozwoju Nysy mówi, że ma dobrą i złą wiadomość. - Dobra jest taka, że bilety świetnie się sprzedają. Dla fanów siatkówki jednak może być to zła wiadomość, ponieważ zostało nam ostatnich dwieście sztuk. Są jeszcze miejsca rezerwowe. Czekamy obecnie na potwierdzenie obecności przez wszystkich zaproszonych przez nas gości. Jeśli zostaną tylko jakieś miejsca uwolnione, to będziemy starać się je udostępniać dla szerszej publiczności. Czekamy też na potwierdzenie ze Stali Nysa, ile będzie osób, bo nie wiadomo na przykład, czy gwiazdy przyjadą z rodzinami. Jest to bardzo duże wydarzenie w naszej nowoczesnej historii miasta. Ostatnim na tak dużą skalę, które wzbudzało u nysan ogromne emocje, było chyba otwarcie Państwowej Wyższej Szkoły Zawodowej w Nysie. Zainteresowanie jest ogromne. 2,5 tys. miejsc praktycznie rozeszło się na pniu - informuje Adam Zelent.
Mecz otwarcia zaplanowano na 29 grudnia. Hala jest w stanie pomieścić właśnie około 2,5 tys. kibiców.
Mecz otwarcia zaplanowano na 29 grudnia. Hala jest w stanie pomieścić właśnie około 2,5 tys. kibiców.