"Demolka" w Zakładach Azotowych
Ponad 150 ładunków wybuchowych złożonych z amonitu i dynamitu wystarczyło, by 65-metrowy budynek legł w gruzach. W Zakładach Azotowych w Kędzierzynie przeprowadzono operację wyburzenia tzw. wieży granulacyjnej, nieużywanej od kilkunastu lat. Przygotowania trwały ponad dwa tygodnie.
Wyburzenie musiało zostać przeprowadzone precyzyjnie, bowiem w zakładach trwała produkcja, a budynek stał blisko rurociągu z amoniakiem. Na wszelki wypadek tuż przed odpaleniem ładunku ustalono kierunek ucieczki:
Akcję, którą kierował Marian Skałkowski z firmy zajmującej się wyburzeniami.
Cezary Puzyna
Wyburzenie musiało zostać przeprowadzone precyzyjnie, bowiem w zakładach trwała produkcja, a budynek stał blisko rurociągu z amoniakiem. Na wszelki wypadek tuż przed odpaleniem ładunku ustalono kierunek ucieczki:
Akcję, którą kierował Marian Skałkowski z firmy zajmującej się wyburzeniami.
Cezary Puzyna