Kto nielegalnie naklejał plakaty krytykujące prezydenta przed jego przyjazdem do Krapkowic?
Około 100 plakatów krytykujących działania prezydenta Andrzeja Dudy zawisło sobotniej (11.11) nocy bez pozwolenia na słupach ogłoszeniowych w centrum Krapkowic. Nie wiadomo, kto za to odpowiada.
Materiały zawierające wizerunek prezydenta i hasło oskarżające o działanie wyłącznie na rzecz rządu pojawiły się w centralnych punktach miasta.
- Nasi pracownicy usunęli plakaty przed wczorajszym (13.11) przyjazdem głowy państwa, ale nie wiadomo, kto je przyklejał - mówi Józef Piosek, prezes Zakładu Gospodarki Komunalnej i Mieszkaniowej w Krapkowicach. - W tej chwili trudno jest określić organizatora lub właściciela tych plakatów i dotrzeć do niego. Słupy podlegają naszemu zarządowi, więc osoby chcące umieszczać plakaty powinny uiszczać opłaty, w zależności od formatu i długości ekspozycji.
Aspirant sztabowy Jarosław Waligóra, rzecznik prasowy krapkowickiej policji, informuje, że trwają czynności wyjaśniające: zabezpieczanie miejsc oraz materiałów. - Funkcjonariusze będą działać dwutorowo - dodaje. - Wystosujemy wniosek do Prokuratury Rejonowej w Strzelcach Opolskich o ustalenie sytuacji prawno-karnej. Chodzi o odpowiedź, czy są przesłanki do wszczęcia postępowania karnego pod kątem znieważenia głowy państwa. Z drugiej strony mówimy o czynnościach prowadzących do ustalenia osoby odpowiedzialnej za wykroczenie. Dotyczy ono umieszczania w miejscu publicznym plakatów, afiszów lub rysunków bez zgody zarządzającego tym miejscem.
Takie wykroczenie jest zagrożone karą ograniczenia wolności lub grzywny. Policja zwróciła się do właścicieli monitoringu o udostępnienie nagrań.
- Nasi pracownicy usunęli plakaty przed wczorajszym (13.11) przyjazdem głowy państwa, ale nie wiadomo, kto je przyklejał - mówi Józef Piosek, prezes Zakładu Gospodarki Komunalnej i Mieszkaniowej w Krapkowicach. - W tej chwili trudno jest określić organizatora lub właściciela tych plakatów i dotrzeć do niego. Słupy podlegają naszemu zarządowi, więc osoby chcące umieszczać plakaty powinny uiszczać opłaty, w zależności od formatu i długości ekspozycji.
Aspirant sztabowy Jarosław Waligóra, rzecznik prasowy krapkowickiej policji, informuje, że trwają czynności wyjaśniające: zabezpieczanie miejsc oraz materiałów. - Funkcjonariusze będą działać dwutorowo - dodaje. - Wystosujemy wniosek do Prokuratury Rejonowej w Strzelcach Opolskich o ustalenie sytuacji prawno-karnej. Chodzi o odpowiedź, czy są przesłanki do wszczęcia postępowania karnego pod kątem znieważenia głowy państwa. Z drugiej strony mówimy o czynnościach prowadzących do ustalenia osoby odpowiedzialnej za wykroczenie. Dotyczy ono umieszczania w miejscu publicznym plakatów, afiszów lub rysunków bez zgody zarządzającego tym miejscem.
Takie wykroczenie jest zagrożone karą ograniczenia wolności lub grzywny. Policja zwróciła się do właścicieli monitoringu o udostępnienie nagrań.