Prokuratura Rejonowa w Nysie umorzyła dwa postępowania – o groźby karalne i znieważenie - prowadzone z wniosku Marty Klubowicz, byłej dyrektor Nyskiego Domu Kultury.
Sebastian Biegun, prokurator rejonowy w Nysie mówi, że w sprawach przesłuchano wielu świadków, była też przeprowadzona konfrontacja z udziałem stron. - Prowadzone były dwa postępowania. Pierwsze dotyczyło gróźb karalnych i to postępowanie zostało umorzone, wobec braku danych dostatecznie uzasadniających popełnienie tego czynu. Kolejne postępowanie dotyczyło znieważenia, w związku z artykułem w mediach. Prokurator uznał, że mając na uwadze interes społeczny, brak jest dalszych okoliczności przemawiających za tym, by dalej ścigać ten czyn prywatnoskargowy. Poza tym pokrzywdzona ma pomoc profesjonalnego pełnomocnika, ale też nie pełni już funkcji, z którą była związana ta publikacja. W tej sytuacji to postępowanie również zostało umorzone - wyjaśnia nyski prokurator.
Z Martą Klubowicz nie udało nam się skontaktować, ponieważ obecnie przebywa za granicą. Natomiast od decyzji prokuratury przysługują jej jeszcze środki odwoławcze. Może wnieść zażalenie na postanowienie, a w przypadku sprawy o znieważenie – skierować akt oskarżenia z powództwa prywatnego.