Pijany włamywacz wpadł, bo mieszkanka usłyszała dźwięk wybijanych szyb
Reakcja mieszkanki Brzegu pozwoliła na zatrzymanie młodego mężczyzny, który próbował włamać się do dwóch samochodów. To zdarzenie miało miejsce w niedzielną (01.10) noc.
Dyżurny odebrał telefon od kobiety zaniepokojonej hałasami dobiegającymi z podwórza. Jej zdaniem, mógł to być dźwięk wybijanych szyb.
- Wysłani na miejsce policjanci potwierdzili tę informację - mówi starszy sierżant Łukasz Golinowski z opolskiej policji. - Na jednym z podwórek w centrum miasta policjanci zobaczyli dwa samochody z wybitymi szybami. Od razu sprawdzili podwórko i chwilę później zauważyli mężczyznę, który zaczął uciekać na ich widok. Po krótkim pościgu funkcjonariusze zatrzymali podejrzewanego. On był nietrzeźwy, a dodatkowo funkcjonariusze znaleźli przy nim porcję narkotyków. Badania potwierdziły, że zabezpieczona substancja to metamfetmina.
Poszkodowani oszacowali straty na prawie 2 tysiące złotych. 21-latek przyznał się do zarzutów usiłowania włamania i posiadania narkotyków. Grozi mu kara 10 lat więzienia.
- Wysłani na miejsce policjanci potwierdzili tę informację - mówi starszy sierżant Łukasz Golinowski z opolskiej policji. - Na jednym z podwórek w centrum miasta policjanci zobaczyli dwa samochody z wybitymi szybami. Od razu sprawdzili podwórko i chwilę później zauważyli mężczyznę, który zaczął uciekać na ich widok. Po krótkim pościgu funkcjonariusze zatrzymali podejrzewanego. On był nietrzeźwy, a dodatkowo funkcjonariusze znaleźli przy nim porcję narkotyków. Badania potwierdziły, że zabezpieczona substancja to metamfetmina.
Poszkodowani oszacowali straty na prawie 2 tysiące złotych. 21-latek przyznał się do zarzutów usiłowania włamania i posiadania narkotyków. Grozi mu kara 10 lat więzienia.