Władze Opola na razie nie rozmawiają z TVP o przyszłorocznym festiwalu
- Jeszcze jest czas, na razie nie rozmawiałem z prezesem TVP na temat przyszłorocznego festiwalu polskiej piosenki - mówi Arkadiusz Wiśniewski. Prezydent Opola dodaje, że biznes lubi ciszę, rozmowy lubią dyskrecję.
- Teraz jest czas, aby podsumować 54 KFPP. Trzeba docenić, że festiwal się odbył, nie brakuje jednak negatywnych opinii - dodaje gość Loży Radiowej.
- Telewizja włożyła wiele pracy, to było widać, żeby festiwal się odbył. To trzeba bardzo docenić, bo sytuacja w czerwcu, kiedy kilkudziesięciu artystów zrezygnowało z występu na festiwalu, włącznie z debiutantami, prowadzącym koncert i reżyserem tego koncertu była nadzwyczajna. Takiej w historii festiwalu nie było - mówi Wiśniewski. - Moim obowiązkiem jest zadbać, aby marka festiwalu była marka promującą Opole.
- Słaby festiwal to nie jest promocja dla Opola, wręcz przeciwnie. Opole w pewnym momencie stało się obiektem żartów czy memów. Na szczęście potem te memy przeniosły się na Kielce. Może dobrze, że nie na Opole. Musimy tak zadziałać, żeby rzeczywiście superliga artystów występowała na festiwalu w Opolu - dodaje prezydent.
- Czy oni będą chcieli wystąpić z TVP, tego nie wiem - podkreśla Arkadiusz Wiśniewski.
- Telewizja włożyła wiele pracy, to było widać, żeby festiwal się odbył. To trzeba bardzo docenić, bo sytuacja w czerwcu, kiedy kilkudziesięciu artystów zrezygnowało z występu na festiwalu, włącznie z debiutantami, prowadzącym koncert i reżyserem tego koncertu była nadzwyczajna. Takiej w historii festiwalu nie było - mówi Wiśniewski. - Moim obowiązkiem jest zadbać, aby marka festiwalu była marka promującą Opole.
- Słaby festiwal to nie jest promocja dla Opola, wręcz przeciwnie. Opole w pewnym momencie stało się obiektem żartów czy memów. Na szczęście potem te memy przeniosły się na Kielce. Może dobrze, że nie na Opole. Musimy tak zadziałać, żeby rzeczywiście superliga artystów występowała na festiwalu w Opolu - dodaje prezydent.
- Czy oni będą chcieli wystąpić z TVP, tego nie wiem - podkreśla Arkadiusz Wiśniewski.