Czy redaktor lokalnej TV z Głubczyc przekroczył zasady dziennikarskiej etyki? Miejscowi politycy PiS mówią o skandalu
Burzę w Głubczycach wywołał materiał miejscowej TV Pogranicze po uroczystościach z 15 sierpnia. Lokalni działacze Prawa i Sprawiedliwości rozważają skargę w Krajowej Radzie Radiofonii i Telewizji.
Przy okazji Święta Wojska Polskiego i rocznicy Cudu nad Wisłą w Głubczycach odbyły się dwie uroczystości. Pierwsza została zorganizowana przez porucznika Armii Krajowej Mariana Markiewicza. Druga przez głubczycki samorząd. Obie uroczystości uwieczniła miejscowa stacja TV Pogranicze. Na koniec materiału - w wiadomościach z 23 sierpnia - szef stacji Marian Pospiszel zawarł swój komentarz do tej sytuacji, w którym oznajmił między innymi: "Wszyscy jesteśmy Polakami, wszyscy jesteśmy patriotami, wszyscy wierzymy w tego samego Boga, a mimo wszystko tak się nienawidzimy. Dlaczego są ludzie, którzy podsycają tę nienawiść, czy oni nie widzą zagrożenia jakie stwarzają w naszym kraju...".
Te słowa oburzyły szefa struktur Prawa i Sprawiedliwości w Głubczycach Jerzego Naszkiewicza, który był obecny na pierwszej uroczystości.
- Dla nas takie postępowanie jest niedopuszczalne - mówi Naszkiewicz. - Redaktorzy, którzy przedstawiają takie sytuacje powinni się opamiętać. To jest jakaś forma nagonki. Mowa w tle w taki sposób, to jest właśnie mowa nienawiści. Był między innymi ksiądz proboszcz, byli zaproszeni gości, byłem również ja, jako przedstawiciel urzędu wojewódzkiego. Wskazywałoby to patrząc na obrazy i słuchając tych słów, że to właśnie siewcami nienawiści są wszystkie te osoby, które uczestniczyły w tych uroczystościach.
- To nie był żaden personalny atak - przekonuje Marian Pospiszel, szef TV Pogranicze z Głubczyc. - Jeżeli ktoś zrozumiał to, że ja te słowa kieruję pod konkretnym czyimś adresem, to niestety jest bardzo mało inteligentny. Nie zrozumiał tego o co mi chodziło. Nie chodziło tu o osobę z jednej czy z drugiej strony. Powiedziałem wyraźnie na końcu tego komentarza - "Najwyższy czas skończyć z tą nienawiścią". Nie odnosi się to personalnie do nikogo.
Jerzy Naszkiewicz dodał, że zastanawia się nad skierowaniem skargi w tej sprawie do Krajowej Rady Radiofonii i Telewizji oraz nad rozpoczęciem postępowania karnego. - Nie może być tak, że dziennikarz w pewnych sprawach może ferować sobie bez uzasadnienia wyroki.
Te słowa oburzyły szefa struktur Prawa i Sprawiedliwości w Głubczycach Jerzego Naszkiewicza, który był obecny na pierwszej uroczystości.
- Dla nas takie postępowanie jest niedopuszczalne - mówi Naszkiewicz. - Redaktorzy, którzy przedstawiają takie sytuacje powinni się opamiętać. To jest jakaś forma nagonki. Mowa w tle w taki sposób, to jest właśnie mowa nienawiści. Był między innymi ksiądz proboszcz, byli zaproszeni gości, byłem również ja, jako przedstawiciel urzędu wojewódzkiego. Wskazywałoby to patrząc na obrazy i słuchając tych słów, że to właśnie siewcami nienawiści są wszystkie te osoby, które uczestniczyły w tych uroczystościach.
- To nie był żaden personalny atak - przekonuje Marian Pospiszel, szef TV Pogranicze z Głubczyc. - Jeżeli ktoś zrozumiał to, że ja te słowa kieruję pod konkretnym czyimś adresem, to niestety jest bardzo mało inteligentny. Nie zrozumiał tego o co mi chodziło. Nie chodziło tu o osobę z jednej czy z drugiej strony. Powiedziałem wyraźnie na końcu tego komentarza - "Najwyższy czas skończyć z tą nienawiścią". Nie odnosi się to personalnie do nikogo.
Jerzy Naszkiewicz dodał, że zastanawia się nad skierowaniem skargi w tej sprawie do Krajowej Rady Radiofonii i Telewizji oraz nad rozpoczęciem postępowania karnego. - Nie może być tak, że dziennikarz w pewnych sprawach może ferować sobie bez uzasadnienia wyroki.