Upamiętniono aresztowanie pracowników polskiego konsulatu w Opolu
Złożono kwiaty pod tablicą upamiętniającą dawny Konsulat Generalny Rzeczypospolitej przy ul. Konsularnej 1 w Opolu. To tam 1 września gestapo aresztowało wicekonsula Polski Sylwestra Grześkowiaka wraz z trzema urzędnikami konsulatu: Józefem Meisnerem, Romanem Zozą, Franciszkiem Polaczkiem i kierowcą Janem Kazimierczukiem.
- Konsulat był właściwie jedynym skrawkiem polskiej ziemi na Opolszczyźnie, który w dniu wybuchu wojny został zajęty - mówi dr Bartosz Kuświk, naczelnik delegatury IPN w Opolu. - Tutaj polskie państwo sprawowało opiekę nad Polakami i obywatelami naszego kraju przebywającymi na terenie rejencji opolskiej. 1 września władze niemieckie skierowały tu urzędników, policję, gestapo, która zajęła budynek i aresztowała ostatnich nieewakuowanych jeszcze do kraju pracowników.
- Dzień wybuchu II wojny światowej uczcijmy z wielką refleksją - mówiła Violetta Porowska, wicewojewoda opolski. - Nie powinniśmy się oburzać, bo i takie głosy słyszałam "ach za dużo już tego upamiętniania". Nie to nieprawda. To jest to, co dziś powiedział pan dyrektor Kuświk z naszej delegatury IPN-u, na tej wojnie zginęło więcej cywili niż żołnierzy. Ta wojna zaangażowała wszystkich ludzi i oni niestety ginęli - dodaje.
- Archiwum Państwowe w Opolu posiada kartotekę gestapo, gdzie bardzo dokładnie rozpracowana jest działalność przedwojennych ruchów polonijnych - mówi dr hab. Mirosław Lenart, dyrektor placówki. - W archiwum znajdują się też bardzo istotne dokumenty związane z wkroczeniem i aresztowaniem w budynku konsulatu ostatnich pracowników tej placówki. Można prześledzić, jak przygotowano spis tych osób, które później zostały aresztowane i wywiezione - dodaje.
Kwiaty pod tablicą upamiętniającą polski konsulat złożyli przedstawiciele władz województwa, miasta oraz służb mundurowych.
- Dzień wybuchu II wojny światowej uczcijmy z wielką refleksją - mówiła Violetta Porowska, wicewojewoda opolski. - Nie powinniśmy się oburzać, bo i takie głosy słyszałam "ach za dużo już tego upamiętniania". Nie to nieprawda. To jest to, co dziś powiedział pan dyrektor Kuświk z naszej delegatury IPN-u, na tej wojnie zginęło więcej cywili niż żołnierzy. Ta wojna zaangażowała wszystkich ludzi i oni niestety ginęli - dodaje.
- Archiwum Państwowe w Opolu posiada kartotekę gestapo, gdzie bardzo dokładnie rozpracowana jest działalność przedwojennych ruchów polonijnych - mówi dr hab. Mirosław Lenart, dyrektor placówki. - W archiwum znajdują się też bardzo istotne dokumenty związane z wkroczeniem i aresztowaniem w budynku konsulatu ostatnich pracowników tej placówki. Można prześledzić, jak przygotowano spis tych osób, które później zostały aresztowane i wywiezione - dodaje.
Kwiaty pod tablicą upamiętniającą polski konsulat złożyli przedstawiciele władz województwa, miasta oraz służb mundurowych.