Lepsza ściągalność VAT-u tematem dyskusji polityków
Opolscy politycy podczas Niedzielnej Loży Radiowej dyskutowali o lepszej ściągalności podatku VAT w kraju.
- Tego nie było wcześniej przez 8 lat, ale nie było nie dlatego, że nikt tego nie potrafił zrobić, tylko nikt nie chciał. VAT jest wypłacany na bieżąco, jest szybciej zwracany przedsiębiorcom niż był. Nie ma wyłudzeń, nie ma lewego paliwa. Spółki te, które legalnie funkcjonują zarabiają, przynoszą dochody budżetowi państwa. Nielegalny biznes się po prostu nie opłaca.
Poseł opozycji, Tadeusz Jarmuziewicz z Platformy Obywatelskiej, twierdził, że nowy rząd miał się na czym opierać, bo za czasów poprzedniego rządu wdrożono już działania, które miały uszczelnić system VAT-owski.
- To są procesy, które trwają bardzo długo. To nie jest tak, że się wciska guzik i nagle system podatkowy jest szczelny. Nie wierze w to, że przyjdzie jedna mądra ekipa i uszczelni system. Każda kolejna będzie wnosiła coś do tego systemu, bo to jest żywa materia.
Robert Tistek, przedstawiciel ugrupowania Kukiz'15 zaznaczył, że należałoby uprościć system podatkowy, a czy lepsza ściągalność jest faktem, będziemy mogli przekonać się za kilka lat.
- Dużo więcej pieniędzy oszczędzilibyśmy, gdyby było może mniej kontroli, a bardziej skuteczne. Może pewność, że ktoś, kto przekroczy prawo podatkowe będzie ukarany.
Piotr Piaseczny, przedstawiciel Nowoczesnej przekonywał, że rzekome uszczelnienie VAT-u jest propagandą partii rządzącej.
- Trzeba pamiętać, że ten wzrost mógł nastąpić przez potwierdzony przez GUS wpływ 500+ na koniunkturę. Znakomita większość tych pieniędzy jest przejadana, te pieniądze były ludziom potrzebne, to zbudowało wewnętrzny popyt. Wzrost koniunktury, który nastąpił obecnie i wzrost inwestycji, który jest ciągle mniejszy niż ten sprzed dwóch lat, plus psychologiczny wpływ to gruntowne metody wyciekania VAT-u.
Jak zaznaczył Jan Krzesiński z PSL, powinniśmy cieszyć się z tego, że są przychody w budżecie państwa, a nie tworzyć spory.
- To jest ciągłość, ciągłość gospodarska. Myśmy się powinni cieszyć, z tego, że komu się udało, że kolejnemu rządowi się udało. Też nie chciałbym ciągle słyszeć, że tamci to nic nie zrobili - mówił.
Podobnego zdania był Marcin Gambiec z Mniejszości Niemieckiej.
- To nie są krótkie działania - zaznaczał. - Te działania już były wdrażane. My mówimy o takim efekcie długofalowym. I to rzeczywiście pewne działania i poprzedniej ekipy i obecnej ekipy rządzącej muszą zaistnieć, muszą być wdrożone, aby rzeczywiście uszczelnić ten podatek, aby trafiał do obywateli, bo to z powrotem do nas wraca.
Jak poinformował w ostatnim czasie rząd, do tej pory udało się ściągnąć 95 mld złotych podatku VAT. Według obliczeń, do końca roku suma ta może wzrosnąć do 150 mld.