Akcja w Opolu "Kolej na Ciebie - uratuj życie". Oddawali krew na dworcu
Oddawali krew i rejestrowali się jako dawcy szpiku . Akcję "Kolej na Ciebie - uratuj życie" zorganizowano dziś na Dworcu Głównym PKP w Opolu. Celem było promowanie dobrych wzorców społecznych i zwiększenie świadomości w zakresie ochrony życia.
Monika Dziewiątek, wolontariuszka Fundacji DKMS, podkreśla, że rejestrując się jako potencjalny dawca szpiku można ocalić czyjeś życie.
- To świetna okazja, żeby zrobić coś dobrego dla innych ludzi, dać cząstkę siebie - mówi Dziewiątek. - Nas to nic nie kosztuje, wystarczy wyrażenie zgody, dla nas są to same plusy, a komuś można uratować życie. Przy naszym stoisku pobieramy wymaz z policzka przez takie pałeczki. To trwa około minuty. Przez stronę fundacji DKMS można też zamówić taki zestaw, który przyjdzie do nas na wskazany adres. Otrzymamy formularz rejestracyjny, pałeczki do pobrania wymazu i można to zrobić samemu - dodaje.
Opolanie chętnie oddawali też krew. Lekarz Jerzy Grocki podkreśla, że czynione są wszelkie starania, aby zebrane zapasy nie marnowały się.
- Staramy się to robić w ten sposób, żeby krew broń Boże się nie zmarnowała - mówi Grocki. - Praktycznie bardzo mało jest takich sytuacji, że krwi jest za dużo. Krwi jest od dużo za mało. Krew jest konserwowana, zabezpieczana, nie mam takiej możliwości, żeby była wylewana czy marnowana - dodaje.
- Oddaję krew po raz pierwszy, właśnie skończyłam 18 lat i chciałam pomóc - mówi jedna z zapytanych osób. - Są ludzie, którzy bardzo tego potrzebują - dodaje.
Do udziału w akcji zachęcały opolan Polskie Koleje Państwowe.
- To świetna okazja, żeby zrobić coś dobrego dla innych ludzi, dać cząstkę siebie - mówi Dziewiątek. - Nas to nic nie kosztuje, wystarczy wyrażenie zgody, dla nas są to same plusy, a komuś można uratować życie. Przy naszym stoisku pobieramy wymaz z policzka przez takie pałeczki. To trwa około minuty. Przez stronę fundacji DKMS można też zamówić taki zestaw, który przyjdzie do nas na wskazany adres. Otrzymamy formularz rejestracyjny, pałeczki do pobrania wymazu i można to zrobić samemu - dodaje.
Opolanie chętnie oddawali też krew. Lekarz Jerzy Grocki podkreśla, że czynione są wszelkie starania, aby zebrane zapasy nie marnowały się.
- Staramy się to robić w ten sposób, żeby krew broń Boże się nie zmarnowała - mówi Grocki. - Praktycznie bardzo mało jest takich sytuacji, że krwi jest za dużo. Krwi jest od dużo za mało. Krew jest konserwowana, zabezpieczana, nie mam takiej możliwości, żeby była wylewana czy marnowana - dodaje.
- Oddaję krew po raz pierwszy, właśnie skończyłam 18 lat i chciałam pomóc - mówi jedna z zapytanych osób. - Są ludzie, którzy bardzo tego potrzebują - dodaje.
Do udziału w akcji zachęcały opolan Polskie Koleje Państwowe.