W planach jest wymiana wyposażenia sal szpitalnych oraz montaż nowych instalacji elektrycznych i wodno-kanalizacyjnych.

- Najbardziej kosztownym elementem w całym remoncie będzie nowa sala porodowa - mówi Andrzej Łucki, dyrektor szpitala ds. medycznych. - Czyli: sala cięć, sale porodowe i całe zaplecze z tym związane, w tym część, która jest wydzielona dla noworodków – tutaj będzie rewolucyjna zmiana, jeśli chodzi o standard, w stosunku do tego mieliśmy przed rozpoczęciem remontu – wyjaśnia.

- Jesteśmy przygotowani do tego remontu, jeżeli chodzi o plan pracy. Na pewno nie zamierzamy na czas robót całkowicie zamknąć oddziału - dodaje Łucki. - Być może pacjenci będą narażeni na pewien dyskomfort, ale przerywać pracy nie mamy zamiaru. Mamy w głowie plan, jak to zorganizować, żeby oddział ginekologiczny przenieść na czas remontu do innych pomieszczeń – zapewnia.

Pierwsze prace budowlane mają się rozpocząć na początku przyszłego roku.