Wtargnął do biura poselskiego Tomasza Kostusia i groził śmiercią Borysowi Budce i całej PO [AKTUALIZACJA]
Starszy mężczyzna wtargnął do biura poselskiego Tomasza Kostusia, posła Platformy Obywatelskiej, wygrażając, że zabije posła Borysa Budkę i zrobi porządek z całą Platformą Obywatelską.
- Do zdarzenia doszło około godziny 12:00 w moim biurze poselskim - relacjonuje Tomasz Kostuś w rozmowie z Radiem Opole.
Starszy mężczyzna wszedł do pomieszczenia i zaczął wykrzykiwać, że maczetą zabije byłego ministra sprawiedliwości Borysa Budkę i zrobi porządek z PO. Nie był uzbrojony.
Poseł Kostuś zgłosił sprawę na policję. Po kliku minutach funkcjonariusze pojawili się na miejscu, a po kilkudziesięciu złapali sprawcę.
- To były groźby słowne, wielokrotnie powtarzane - relacjonuje wydarzenie poseł Tomasz Kostuś. - Nie mówię tego, żeby ściągnąć na siebie uwagę. Chcę ostrzec wszystkich, którzy tę mowę nienawiści wywołują. Ta mowa jest groźna - dodaje poseł.
- Z zatrzymanym mężczyzną prowadzone są czynności pod kątem gróźb karalnych - mówi Marzena Grzegorczyk z opolskiej policji. - Z naszych ustaleń wynika, że około godziny 12:30 do jednego z biur poselskich przy ulicy Katowickiej na terenie miasta wszedł mężczyzna. Ten mężczyzna, grożąc użyciem niebezpiecznego narzędzia, przestraszył pracowników biura, a następnie uciekł. Pracownicy natychmiast powiadomili o tym policję. Dyżurny powiadomił patrole i kilka minut później na jednej z ulic został zatrzymany mężczyzna. Górna granica kary za tego typu przestępstwo to 2 lata więzienia - dodaje Grzegorczyk.
Zaraz po rozmowie z Radiem Opole poseł PO udał się do Komendy Miejskiej Policji, by złożyć zeznania.
Do sprawy będziemy wracać.
Starszy mężczyzna wszedł do pomieszczenia i zaczął wykrzykiwać, że maczetą zabije byłego ministra sprawiedliwości Borysa Budkę i zrobi porządek z PO. Nie był uzbrojony.
Poseł Kostuś zgłosił sprawę na policję. Po kliku minutach funkcjonariusze pojawili się na miejscu, a po kilkudziesięciu złapali sprawcę.
- To były groźby słowne, wielokrotnie powtarzane - relacjonuje wydarzenie poseł Tomasz Kostuś. - Nie mówię tego, żeby ściągnąć na siebie uwagę. Chcę ostrzec wszystkich, którzy tę mowę nienawiści wywołują. Ta mowa jest groźna - dodaje poseł.
- Z zatrzymanym mężczyzną prowadzone są czynności pod kątem gróźb karalnych - mówi Marzena Grzegorczyk z opolskiej policji. - Z naszych ustaleń wynika, że około godziny 12:30 do jednego z biur poselskich przy ulicy Katowickiej na terenie miasta wszedł mężczyzna. Ten mężczyzna, grożąc użyciem niebezpiecznego narzędzia, przestraszył pracowników biura, a następnie uciekł. Pracownicy natychmiast powiadomili o tym policję. Dyżurny powiadomił patrole i kilka minut później na jednej z ulic został zatrzymany mężczyzna. Górna granica kary za tego typu przestępstwo to 2 lata więzienia - dodaje Grzegorczyk.
Zaraz po rozmowie z Radiem Opole poseł PO udał się do Komendy Miejskiej Policji, by złożyć zeznania.
Do sprawy będziemy wracać.