Chcą stworzyć połączenie kolejowe z Berlinem. Walczą o to SLD i SPD [ZDJĘCIA]
Specjalny pociąg z Berlina wjechał na peron 2. dworca Opole Główne. Wśród pasażerów znaleźli się przedstawiciele opolskiego Sojuszu Lewicy Demokratycznej i berlińskiej Socjaldemokratycznej Partii Niemiec. Działacze chcą zawalczyć o stworzenie regularnego połączenia pomiędzy Berlinem, Wrocławiem i Opolem.
- Chcemy, żeby stolica naszego województwa stała się centralnym miejscem w środkowej Europie, skąd będziemy mogli dojeżdżać do Wiednia, Ostrawy czy właśnie Berlina - mówi Paweł Kampa, sekretarz wojewódzki SLD w Opolu. - Jest to wielki impuls rozwojowy dla naszego województwa i dla naszej stolicy. Dzięki nawiązaniu współpracy przekonaliśmy naszych kolegów, że warto też odwiedzić Opole i zawalczyć o to połączenie nie tylko do Wrocławia, ale także do Opola. Infrastruktura kolejowa jest rozbudowana dla szybkich pociągów tylko do Opola i dlatego powinniśmy z tego skorzystać.
Dzisiejsza podróż ze stolicy Niemiec trwała 4 godziny i 20 minut. Jak zaznaczają działacze, transeuropejskie połączenie ułatwiłoby podróżowanie do wielu miejsc Europy.
- Idea narodziła się 6 lat temu - komentuje Jürgen Murach, jeden z inicjatorów projektu. - Opole w osi komunikacyjnej jest bardzo ważnym elementem. Opole odgrywa w tej całej sieci połączeń kolejowych bardzo istotną rolę. Byłoby takim centrum połączeń, gdzie ostatecznie moglibyśmy dojechać z kierunku Berlina, Drezna, Szczecina, do Wiednia czy też do Ostrawy.
Wśród podróżnych nie zabrakło też przedstawicieli z Wrocławia, którzy przypomnieli, że połączenie z Berlinem zostało okazjonalnie uruchomione, gdy stolica Dolnego Śląska była Europejską Stolicą Kultury.
- Wspólnymi siłami i SPD, i wszystkie województwa z tej strony Odry będą walczyć, żeby ten pociąg jednak zaistniał realnie. Zainteresowaliśmy tez eurodeputowanych, także jest szeroka gama instytucji politycznych, które chciałyby to zrealizować. Praktyka też zadecydowała, że ta idea jest warta grzechu i można śmiało o nią walczyć - dodaje Marek Dyduch, radny sejmiku Dolnego Śląska.
Inicjatywa miałaby zostać wprowadzona w życie do 2019 roku. Pociąg z Berlina do Opola miałby pokonywać trasę w niespełna 5 godzin.
Dzisiejsza podróż ze stolicy Niemiec trwała 4 godziny i 20 minut. Jak zaznaczają działacze, transeuropejskie połączenie ułatwiłoby podróżowanie do wielu miejsc Europy.
- Idea narodziła się 6 lat temu - komentuje Jürgen Murach, jeden z inicjatorów projektu. - Opole w osi komunikacyjnej jest bardzo ważnym elementem. Opole odgrywa w tej całej sieci połączeń kolejowych bardzo istotną rolę. Byłoby takim centrum połączeń, gdzie ostatecznie moglibyśmy dojechać z kierunku Berlina, Drezna, Szczecina, do Wiednia czy też do Ostrawy.
Wśród podróżnych nie zabrakło też przedstawicieli z Wrocławia, którzy przypomnieli, że połączenie z Berlinem zostało okazjonalnie uruchomione, gdy stolica Dolnego Śląska była Europejską Stolicą Kultury.
- Wspólnymi siłami i SPD, i wszystkie województwa z tej strony Odry będą walczyć, żeby ten pociąg jednak zaistniał realnie. Zainteresowaliśmy tez eurodeputowanych, także jest szeroka gama instytucji politycznych, które chciałyby to zrealizować. Praktyka też zadecydowała, że ta idea jest warta grzechu i można śmiało o nią walczyć - dodaje Marek Dyduch, radny sejmiku Dolnego Śląska.
Inicjatywa miałaby zostać wprowadzona w życie do 2019 roku. Pociąg z Berlina do Opola miałby pokonywać trasę w niespełna 5 godzin.