Nie zlikwidują kiosku przy Collegium Medicum. Trzeba go dostosować do otoczenia
Jest wstępne porozumienie między Uniwersytetem Opolskim a właścicielami kiosku stojącego przy ulicy Czaplaka w Opolu.
Państwo Szczęśni od kilkunastu lat prowadzą punkt sprzedaży nieopodal budowanego Collegium Medicum. Władze uczelni wypowiedziały im umowę, bo kiosk nie pasuje do nowego otoczenia. Wobec tego właściciele zebrali około 180 podpisów poparcia dla pozostawienia punktu sprzedaży w tym miejscu.
- Wczoraj (13.07) doszło do kolejnego spotkania z przedstawicielami uczelni - mówi Beata Szczęsna, właścicielka kiosku. - Uczestniczył w nim również architekt Collegium Medicum i on też jest przychylny temu pomysłowi. Kupimy nowy kiosk, pasujący do wizualizacji i realizowanego budynku. Chodzi o odpowiednie kolory, większe witryny oraz nieco inną formę – bez krat.
Zbigniew Budziszewski, kanclerz UO dodaje, że wcześniej uczelnia zwróciła się do urzędu miasta i Miejskiego Zarządu Dróg o zgodę na nieznaczne przesunięcie kiosku. - Dostaliśmy odmowy, a widzimy też poparcie społeczne, więc jesteśmy w stanie ustąpić na naszych warunkach - zwraca uwagę. - Ten kiosk nie pasuje teraz do naszego planu zagospodarowania terenu zieleni i całego otoczenia budynku Collegium Medicum. Aktualnie rozważamy bardzo prospołeczne podejście do tematu i dopuszczamy sytuację, żeby kiosk mógł pozostać na tym miejscu, lecz w innej formie. Myślę, że będzie dobrze.
Państwo Szczęśni oczekują teraz oficjalnej zgody na pozostanie w dotychczasowym miejscu.
- Wczoraj (13.07) doszło do kolejnego spotkania z przedstawicielami uczelni - mówi Beata Szczęsna, właścicielka kiosku. - Uczestniczył w nim również architekt Collegium Medicum i on też jest przychylny temu pomysłowi. Kupimy nowy kiosk, pasujący do wizualizacji i realizowanego budynku. Chodzi o odpowiednie kolory, większe witryny oraz nieco inną formę – bez krat.
Zbigniew Budziszewski, kanclerz UO dodaje, że wcześniej uczelnia zwróciła się do urzędu miasta i Miejskiego Zarządu Dróg o zgodę na nieznaczne przesunięcie kiosku. - Dostaliśmy odmowy, a widzimy też poparcie społeczne, więc jesteśmy w stanie ustąpić na naszych warunkach - zwraca uwagę. - Ten kiosk nie pasuje teraz do naszego planu zagospodarowania terenu zieleni i całego otoczenia budynku Collegium Medicum. Aktualnie rozważamy bardzo prospołeczne podejście do tematu i dopuszczamy sytuację, żeby kiosk mógł pozostać na tym miejscu, lecz w innej formie. Myślę, że będzie dobrze.
Państwo Szczęśni oczekują teraz oficjalnej zgody na pozostanie w dotychczasowym miejscu.