Gorzów Śląski ma za mało zbiorników pożarniczych
Gorzów Śląski ma problem ze zbiornikiem pożarniczym. Nadleśnictwa Wieluń, Olesno i Kluczbork zaopiniowały, że gdyby doszło do pożaru wielkoobszarowego jeden zbiornik czerpania wody, który posiada gmina mógłby nie wystarczyć.
- Nasz zbiornik jest usytuowany w miejscowości Nowa Wieś w okolicy rowów przeciwczołgowych, gdyby doszło to pożaru lasu to możemy jeszcze czerpać wodę z hydrantów, ale to nie jest korzystne rozwiązanie - mówi Artur Tomala, burmistrz Gorzowa Śląskiego. - Wiadomo, że pobór większej ilości wody z hydrantów spowoduje zaburzenie w dostawie w sieci, dlatego uważam, że powinno się więcej takich punktów czerpania wody przygotować, ale napowietrznych - dodaje.
Gmina od kilku lat stara się o budowę zbiornika retencyjnego w Jastrzygowicach, który miałby spełniać także funkcję zbiornika przeciwpożarowego, ale na jego budowę gminie nie udało się na razie pozyskać pieniędzy.
Gmina od kilku lat stara się o budowę zbiornika retencyjnego w Jastrzygowicach, który miałby spełniać także funkcję zbiornika przeciwpożarowego, ale na jego budowę gminie nie udało się na razie pozyskać pieniędzy.