Dwie sesje rady miasta Opola w jeden dzień. Pod głosowanie trafi projekt kolejnej zmiany granic stolicy regionu
Korekta granic Opola będzie przedmiotem czwartkowej (29.06) nadzwyczajnej sesji rady miasta. Wniosek w tej sprawie złożyli radni Mniejszości Niemieckiej na prośbę radnych z Dobrzenia Wielkiego - mówi radny Marcin Gambiec. - Część mieszkańców nie chce należeć do stolicy regionu - twierdzi.
Propozycja radnych, którzy podpisali się pod projektem, zakłada pozostawienie w granicach Opola elektrowni a także Czarnowąs i Krzanowic. Pozostałe tereny, typowo rolnicze, trafić mają do gminy Dobrzeń Wielki.
- To krok wstecz ze strony Dobrzenia, czekamy na krok wstecz ze strony miasta. Proponujemy tę uchwałę kompromisową - nie mówimy o żadnym rozbiorze, ponieważ dosyć znacznie budżet Opola na tym nie ucierpi, za to gmina Dobrzeń Wielki będzie w stanie utrzymać się sama w przyszłości i my nie będziemy musieli rezerwować dodatkowych środków dla tej gminy w wieloletnich prognozach finansowych, nie będziemy musieli się martwić czy za rok, dwa znów się nie zgłoszą do nas po kolejne środki - argumentuje Gambiec.
- Warto zauważyć, że od 1 stycznia miasto funkcjonuje w nowych granicach i zapowiadany głośno armagedon nie nastąpił - odpowiada wiceprezydent Marcin Rol. - Opole funkcjonuje według pewnych normalnych norm. Bardzo pozytywne sygnały otrzymujemy od nowych mieszkańców, a jeżeli radni chcą teraz robić rozbiór Opola, generować koszty to gratuluję logiki - wyjaśnia.
Początek nadzwyczajnej sesji - o godzinie 14.00. O godzinie 10.00 rozpocznie się natomiast sesja absolutoryjna w sprawie wykonania budżetu Opola w roku 2016.
- To krok wstecz ze strony Dobrzenia, czekamy na krok wstecz ze strony miasta. Proponujemy tę uchwałę kompromisową - nie mówimy o żadnym rozbiorze, ponieważ dosyć znacznie budżet Opola na tym nie ucierpi, za to gmina Dobrzeń Wielki będzie w stanie utrzymać się sama w przyszłości i my nie będziemy musieli rezerwować dodatkowych środków dla tej gminy w wieloletnich prognozach finansowych, nie będziemy musieli się martwić czy za rok, dwa znów się nie zgłoszą do nas po kolejne środki - argumentuje Gambiec.
- Warto zauważyć, że od 1 stycznia miasto funkcjonuje w nowych granicach i zapowiadany głośno armagedon nie nastąpił - odpowiada wiceprezydent Marcin Rol. - Opole funkcjonuje według pewnych normalnych norm. Bardzo pozytywne sygnały otrzymujemy od nowych mieszkańców, a jeżeli radni chcą teraz robić rozbiór Opola, generować koszty to gratuluję logiki - wyjaśnia.
Początek nadzwyczajnej sesji - o godzinie 14.00. O godzinie 10.00 rozpocznie się natomiast sesja absolutoryjna w sprawie wykonania budżetu Opola w roku 2016.