- Nasza strefa nie ma naturalnego odbiornika wód burzowych – mówi Tadeusz Kauch, burmistrz gminy Ujazd. – Był problem parę lat temu, kiedy było lato bardzo mokre. Zbiorniki, które są wybudowane, przebierały i woda wylewała się na zewnątrz. Wchodzą nowe firmy i nie mogę dalej ryzykować, że odbiorę wody od wszystkich zakładów, bo wtedy na pewno nastąpi przepełnienie. Dlatego realizowana będzie bardzo droga inwestycja za ponad 10 milionów złotych.

Zakres pracy obejmuje budowę nowych zbiorników, powiększenie istniejących oraz wyprowadzenie wszystkich wód na drugą stronę autostrady, gdzie grunt jest bardziej chłonny.

- 80% mamy dofinansowania z pieniędzy unijnych a resztę dołożyła Specjalna Strefa Ekonomiczna. Dlatego nasi podatnicy nie dołożą do tej inwestycji ani złotówki – mówi Tadeusz Kauch.

Urzędnicy chcą inwestycję podzielić na dwa, realizowane jednocześnie etapy. Prace mają się zakończyć jeszcze w tym roku.