- W tym pożarze nikt nie ucierpiał, ale trzeba było ewakuować trzydzieści jeden osób, w tym ośmioro dzieci - mówi aspirant sztabowy Monika Mrugała z Komendy Wojewódzkiej Policji w Opolu. - Policyjni technicy wykonali oględziny spalonego mieszkania. Zabezpieczyli tam ślady, dowody. Do sprawy powołano też biegłego z zakresu pożarnictwa. Jednocześnie kryminalni rozpoczęli ustalenia i typowania za podejrzanym o podpalenie. Po kilku godzinach policjanci zatrzymali 29-letniego mieszkańca Opola. Śledczy ustalili, że mężczyzna odpowiedzialny jest również za inne przestępstwa. Ten zatrzymany usłyszał trzy zarzuty: spowodowania pożaru, znęcenia, a także uszkodzenia mienia - relacjonuje.

Straty spowodowane pożarem oszacowano na ponad 250 tysięcy złotych. Mężczyzna został tymczasowo aresztowany na 3 miesiące. Grozi mu kara do 10 lat więzienia.