Odra przede wszystkim budzi niepokój wśród mieszkańców, którzy coraz liczniej pojawiają się na moście odrzańskim, czy podtopionej marinie. Tam znajduje się wodowskaz, który przez ostatnie trzy doby pokazywał coraz wyższe wartości. Ale trzeba tutaj wszystkich uspokoić. Odra w Brzegu musi przekroczyć 6 metrów, by mogła zagrozić posesjom, czy okolicznym firmom zgromadzonym na wyspie. Najniżej położony dom przy ulicy Grobli przy niecałych 600 centymetrach musi być okładany workami z piaskiem, ale na razie nikt takich działań nie podejmuje, a to dlatego, że na pozostałych wodowskazach, np. w Opolu, Krapkowicach, czy Kędzierzynie woda znacznie opadła.

Stabilizuje się również sytuacja przy ujściu Nysy Kłodzkiej. Tam Odra już nie przybiera, choć jej stan jest naprawdę wysoki. Dlatego wszystko wskazuje na to, że po południu Odra w Brzegu powinna zacząć opadać. W tej chwili pod wodą znajduje się tylko tzw. ulica objazdowa położona poniżej mostów na kanale odrzańskim i poldery zalewowe między Brzegiem, a Pisarzowicami.

Na stronie internetowej Urzędu Miejskiego w Brzegu pojawił się specjalny komunikat.

"Na podstawie informacji otrzymywanych z Instytutu Meteorologii i Gospodarki Wodnej we Wrocławiu o wysokich stanach wody na rzecze Odrze w Brzegu, prosi się mieszkańców budynków ul. Oławskiej, Grobli, Cegielnianej, Strzeleckiej, Pl. Drzewny i Błonie o zabezpieczenie mienia w mieszkań na niskich parterach oraz usunięcia przedmiotów wartościowych z piwnic..."
"Równocześnie prosi się mieszkańców miasta o zachowanie spokoju."