Są trzy nowe Szkoły Demokracji na Opolszczyźnie
Trzy opolskie placówki ponadgimnazjalne zdobyły tytuł Szkoły Demokracji, przyznawany przez Centrum Edukacji Obywatelskiej. Doceniono między innymi Zespół Szkół im. Jana Kilińskiego w Krapkowicach.
O przyznaniu wyróżnienia decydowała współpraca uczniów i nauczycieli. Wzięto pod uwagę między innymi wpływ młodzieży na decyzje dyrekcji, demokratyczne wybory samorządu czy swobodę działania nastolatków.
- Podkreślono też znaczenie tolerancyjności - mówi Anna Kapturska, nauczyciel wiedzy o społeczeństwie i historii z Krapkowic. - Mamy wiele przykładów takich akurat działań. Realizowaliśmy projekty o dyskryminacji w ramach Amnesty International, a przedstawiciele Helsińskiej Fundacji Praw Człowieka mówili o tolerancji i uchodźcach. Nasi uczniowie podejmują wiele działań zmierzających do tolerancji i odrzucenia agresji. Uczniowie pisali relacje z tego, co dzieje się w szkole. Okazało się, że to wszystko wpisuje się w Szkołę Demokracji.
Natalia Rynio i Jan Zimoch, uczniowie "Skórzaka", uważają, że ich współpraca z nauczycielami polega na partnerstwie, a nie zwierzchnictwie. Zdaniem Natalii, młodzież ma duży wpływ na wydarzenia w szkole. Poza tym uczennica zwraca uwagę na mocno rozwinięte media szkolne, czyli gazetę i telewizję. Jan nie ma wątpliwości, że sprawdziany i praca domowa musi być narzucana. Jeżeli w grę wchodzi organizacja apelu czy innych przedsięwzięć, uczniowie oraz nauczyciele pomagają sobie, zamiast rzucać kłody pod nogi.
Tytuł Szkoły Demokracji trafił też do Zespołu Szkół Ogólnokształcących Społecznego Towarzystwa Oświatowego w Kluczborku i do Zespołu Szkół Ogólnokształcących nr 1 w Prudniku.
- Podkreślono też znaczenie tolerancyjności - mówi Anna Kapturska, nauczyciel wiedzy o społeczeństwie i historii z Krapkowic. - Mamy wiele przykładów takich akurat działań. Realizowaliśmy projekty o dyskryminacji w ramach Amnesty International, a przedstawiciele Helsińskiej Fundacji Praw Człowieka mówili o tolerancji i uchodźcach. Nasi uczniowie podejmują wiele działań zmierzających do tolerancji i odrzucenia agresji. Uczniowie pisali relacje z tego, co dzieje się w szkole. Okazało się, że to wszystko wpisuje się w Szkołę Demokracji.
Natalia Rynio i Jan Zimoch, uczniowie "Skórzaka", uważają, że ich współpraca z nauczycielami polega na partnerstwie, a nie zwierzchnictwie. Zdaniem Natalii, młodzież ma duży wpływ na wydarzenia w szkole. Poza tym uczennica zwraca uwagę na mocno rozwinięte media szkolne, czyli gazetę i telewizję. Jan nie ma wątpliwości, że sprawdziany i praca domowa musi być narzucana. Jeżeli w grę wchodzi organizacja apelu czy innych przedsięwzięć, uczniowie oraz nauczyciele pomagają sobie, zamiast rzucać kłody pod nogi.
Tytuł Szkoły Demokracji trafił też do Zespołu Szkół Ogólnokształcących Społecznego Towarzystwa Oświatowego w Kluczborku i do Zespołu Szkół Ogólnokształcących nr 1 w Prudniku.