Do łask powracają kuchnie i stołówki w szkołach i przedszkolach
Reaktywacja szkolnych i przedszkolnych stołówek to program sukcesywnie realizowany w nyskiej gminie. Kilka takich kuchni już powstało w ubiegłym roku, teraz radni zdecydowali o przekazaniu kolejnej transzy na ten cel. W tym roku wydatki wyniosą ponad 300 tys. zł.
Stołówki i kuchnie powstaną w SP Nr 10, w nyskich przedszkolach nr 9, 5 i w Zespole Szkolno-Przedszkolnym w Białej Nyskiej.
- Najbardziej kosztowne zadanie, w kwocie 100 tys. zł, to inwestycja w integracyjnej Szkole Podstawowej nr 10. Na kolejnym miejscu jest obiekt w Białej Nyskiej. Wszystkie te remonty i przebudowy planujemy na wakacjach, aby nie dezorganizować pracy placówek, ale pieniądze na ten cel już są, radni wyrazili na to zgodę – mówi Adam Fujarczuk, dyrektor Gminnego Zarządu Oświaty w Nysie.
Zdaniem burmistrza Kordiana Kolbiarza, przywracanie przedszkolnych i szkolnych stołówek i kuchni to obecnie jedno z głównych zadań inwestycyjnych w gminnej oświacie.
- Takie są życzenia rodziców, my także uważamy,że nie ma jak kuchnia na miejscu, ze świeżym, pachnącym obiadem dla dzieci. To także dodatkowe miejsca pracy dla naszych mieszkańców. Catering to nie to samo – mówi burmistrz.
- Najbardziej kosztowne zadanie, w kwocie 100 tys. zł, to inwestycja w integracyjnej Szkole Podstawowej nr 10. Na kolejnym miejscu jest obiekt w Białej Nyskiej. Wszystkie te remonty i przebudowy planujemy na wakacjach, aby nie dezorganizować pracy placówek, ale pieniądze na ten cel już są, radni wyrazili na to zgodę – mówi Adam Fujarczuk, dyrektor Gminnego Zarządu Oświaty w Nysie.
Zdaniem burmistrza Kordiana Kolbiarza, przywracanie przedszkolnych i szkolnych stołówek i kuchni to obecnie jedno z głównych zadań inwestycyjnych w gminnej oświacie.
- Takie są życzenia rodziców, my także uważamy,że nie ma jak kuchnia na miejscu, ze świeżym, pachnącym obiadem dla dzieci. To także dodatkowe miejsca pracy dla naszych mieszkańców. Catering to nie to samo – mówi burmistrz.