Pożar w szpitalu w Kędzierzynie-Koźlu. Nie ma zagrożenia, jednak zarządzono ewakuację [AKTUALIZACJA]
Zwarcie w skrzynce elektrycznej było przyczyną pożaru, do którego doszło ok. 8.30 w szpitalu w Kędzierzynie-Koźlu. Strażacy szybko opanowali ogień, ale doszło do dużego zadymienia.
- Nasze jednostki są już w szpitalu, kolejne są w drodze – mówi Leszek Morkis z Komendy Powiatowej Państwowej Straży Pożarnej w Kędzierzynie-Koźlu. – Doszło do zwarcia w skrzynce. Ten pożar jest zlokalizowany, ale wystąpiło duże zadymienie. Jedziemy na miejsce, dyrektor podjął decyzję, że chce te dwa piętra czasowo ewakuować.
Trwa oddymianie dwóch pięter szpitala. Pacjenci zostali ewakuowani. Największe zadymienie było na bloku operacyjnym. Dwie osoby zostały ewakuowane przez strażaków przez okno za pomocą podnośnika.
Gdy sytuacja będzie opanowana, pacjenci będą mogli wrócić do sal.
AKTUALIZACJA: Ewakuowano 91 osób, w tym 34 pacjentów. Z użytkowania do środy wyłączone zostały: blok operacyjny oraz oddział chirurgii. Nie działa również cała diagnostyka szpitala. W placówce wciąż trwa oddymianie. Gdy strażacy zakończą pracę służby techniczne będą sprawdzały jak i kiedy uda się doprowadzić prąd do pomieszczeń.
Trwa oddymianie dwóch pięter szpitala. Pacjenci zostali ewakuowani. Największe zadymienie było na bloku operacyjnym. Dwie osoby zostały ewakuowane przez strażaków przez okno za pomocą podnośnika.
Gdy sytuacja będzie opanowana, pacjenci będą mogli wrócić do sal.
AKTUALIZACJA: Ewakuowano 91 osób, w tym 34 pacjentów. Z użytkowania do środy wyłączone zostały: blok operacyjny oraz oddział chirurgii. Nie działa również cała diagnostyka szpitala. W placówce wciąż trwa oddymianie. Gdy strażacy zakończą pracę służby techniczne będą sprawdzały jak i kiedy uda się doprowadzić prąd do pomieszczeń.