Pałacyk po FSO dla nyskich seniorów? Miasto ma taki plan, przygotowuje remont
W nyskim magistracie jest przygotowywana dokumentacja remontowa tzw. pałacyku, czyli okazałej willi obok rzeki Nysa Kłodzka, która niegdyś należała do FSO. Mieściły się tam kadry i administracja tego zakładu. Teraz budynek stanowi własność gminy i czeka na zagospodarowanie. Zdaniem nyskich seniorów byłoby to dobre miejsce na dom złotej jesieni lub kolejny w tym mieście dom dziennego pobytu.
- Były już pierwsze rozmowy w tej sprawie i burmistrz nam obiecał. Bardzo nam brakuje takich miejsc spotkań, bo dom dziennego pobytu przy ul. Bohaterów Warszawy staje się za ciasny, a całodobowego domu złotej jesieni w ogóle nie ma w Nysie. Tymczasem społeczeństwo się starzeje, młodzi wyjechali, a seniorzy nie dają rady. Wiele jest osób samotnych i niezaradnych wskutek chorób i starości – mówią starsi nysanie .
Burmistrz Kordian Kolbiarz potwierdza, że zaproponował radzie seniorów okazałą, choć bardzo zniszczoną willę po byłej FSO, usytuowaną przy rzece, tuż przy bramie prowadzącej do zakładu.
- Przygotowujemy aktualnie dokumentację, będziemy ten budynek remontować i faktycznie chcemy go przeznaczyć na taki cel – miejsce spotkań seniorów, dzienny dom pobytu - mówi Kolbiarz.
Burmistrz Kordian Kolbiarz potwierdza, że zaproponował radzie seniorów okazałą, choć bardzo zniszczoną willę po byłej FSO, usytuowaną przy rzece, tuż przy bramie prowadzącej do zakładu.
- Przygotowujemy aktualnie dokumentację, będziemy ten budynek remontować i faktycznie chcemy go przeznaczyć na taki cel – miejsce spotkań seniorów, dzienny dom pobytu - mówi Kolbiarz.