Przełom w sprawie nielegalnego składowiska chemikaliów. Władze Brzegu zapowiadają, że usuną beczki
Do końca marca, według zapewnień burmistrza Jerzego Wrębiaka, mają zostać usunięte beczki i pojemniki z odpadami chemicznymi. To efekt wczorajszego spotkania w Urzędzie Wojewódzkim w Opolu. Przypomnijmy, dwa miesiące temu odkryto nielegalne składowisko chemikaliów w dawnych magazynach zbożowych przy Placu Młynów. Po wielu długich tygodniach konsultacji i ustaleń, która z instytucji ma zutylizować odpady, władze Brzegu postanowiły ostatecznie wziąć ciężar na siebie. Wcześniej sugerowano, że ma zrobić do prokuratura lub władze powiatu.
- Będziemy się starali najpierw wyłonić firmę, która zajmuje się wywozem takich odpadów. O całej sprawie oczywiście poinformujemy prokuraturę. Nie chcę tutaj podawać dokładnej daty, ale do końca marca temat powinniśmy rozwiązać – mówi burmistrz Brzegu.
Wojewoda opolski Adrian Czubak dodaje, że sprawę można było wcześniej rozwiązać.
- Trzeba było jednak poczekać, co zrobi prokuratura i połączyć to z naszymi działaniami – wyjaśnia.
- Czy późno? Oczywiście, mógł być ten temat załatwiony szybciej. Są pewne uzależnienia, są pewne kwestie administracyjne, są też sprawy finansowe. Nie patrzmy już wstecz, patrzmy do przodu i miejmy nadzieję, że temat zostanie szybko załatwiony, a chemikalia zostaną zneutralizowane – podkreśla na koniec wojewoda opolski.
Władze Brzegu będą mogły starać się o finansowe wsparcie w ramach rządowych pieniędzy.
Przypomnijmy, że podobne składowisko odpadów odkryto w Pogorzeli w gminie Olszanka. Jeszcze dziś poznamy komentarz do sprawy wójt Anety Rabczewskiej. Do tematu wracamy w popołudniowych wiadomościach Radia Opole.