Nyska oświata liczy przedszkolaki. Ruszył nabór na kolejny rok
1650 dzieci przebywa obecnie w przedszkolach w nyskiej gminie, a właśnie rozpoczął się kolejny, wrześniowy nabór. Do placówek przychodzą rodzice po kwestionariusze, miejsc nie powinno zabraknąć. Tak przynajmniej twierdzi Adam Fujarczuk - dyrektor Gminnego Zarządu Oświaty, któremu podlegają wszystkie przedszkola.
- Mamy obecnie osiem przedszkoli w Nysie, niektóre z oddziałami zamiejscowymi, jak Rusocin, Hajduki Nyskie i Kępnica. Oprócz tego funkcjonuje w sołectwach osiem placówek przedszkolnych. Także w samej Nysie powołaliśmy przedszkolne oddziały przy kilku szkołach - nr 1, nr 5 i nr 3. Podobną praktykę będziemy prowadzić od września. Ustawodawca wprowadził też przepis, że organ prowadzący jest zobowiązany zapewnić także dzieciom trzyletnim miejsca w przedszkolu. Wszystko to respektujemy – mówi Fujarczuk.
Dyrektor przyznaje jednak, że ostateczne zapotrzebowanie na miejsca w przedszkolach gmina pozna dopiero w kwietniu. Na razie bowiem nie wiadomo, ilu rodziców zdecyduje się na posłanie 6-latków do szkoły. W minionym roku w nyskiej gminie było to 10 procent.
Dyrektor przyznaje jednak, że ostateczne zapotrzebowanie na miejsca w przedszkolach gmina pozna dopiero w kwietniu. Na razie bowiem nie wiadomo, ilu rodziców zdecyduje się na posłanie 6-latków do szkoły. W minionym roku w nyskiej gminie było to 10 procent.