Dzieci z Gogolina uczą się programować i konstruować
Samolot, bramkarz odbijający piłkę i aligator z ruchomą paszczą. To dotychczasowe konstrukcje wykonane przez dzieci podczas trzech zajęć Akademii Młodego Odkrywcy w Gogolinie.
- Kierujemy te zajęcia dla konstruktorów w wieku od 8 do 12 lat - mówi Arnold Joszko, naczelnik wydziału rozwoju gospodarczego i promocji. - Mamy inicjatywę nauczania w grupie, ale też szkolenia indywidualnego. Kursanci są podzieleni na zespoły dwuosobowe i efektem każdego spotkania jest inna konstrukcja. Chodzi o zainspirowanie naszych młodych studentów podstawami robotyki czy programowania – wyjaśnia.
Adrian Lipka, informatyk prowadzący zajęcia, dodaje, że układanie klocków lego brzmi niewinnie, ale to tylko pozory.
- Dzieci muszą główkować - zapewnia. - One są w stanie konstruować i pod naszym nadzorem potrafią też zaprogramować te urządzenia. Chodzi o składanie klocków lego i uruchamianie mechanizmów za pomocą różnych silników oraz czujników z zestawów. Dzięki temu ożywiają klocki, a przy okazji uczą się i bawią - zaznacza.
Zajęcia na pewno potrwają do czerwca, ale w razie potrzeby będą prowadzone również jesienią. Jeżeli utrzyma się duże zainteresowanie, konstruować zaczną kolejne grupy i być może starsze dzieci.
Dodajmy, że gogoliński urząd miejski wydał na klocki, silniczki, siłowniki i komputery do programowania 15 tysięcy złotych.