Klepsydrę zwiastującą śmierć drzew rozwiesili mieszkańcy bloku przy ul. Rybackiej w Opolu
"Ś.P. nasze piękne drzewa" napisali na rozwieszonej na klatkach schodowych klepsydrze mieszkańcy ul. Rybackiej w Opolu. Lokatorzy spółdzielni "Przyszłość" protestują w ten sposób przeciwko wycince 6 kasztanów, 1 orzecha i 2 śliw. Drzewa rosną w tym miejscu od 40 lat.
- Są niezbędne do tego, abyśmy mogli oddychać świeżym powietrzem - mówi mieszkanka bloku Teresa Morawiec. - Nie wyobrażam sobie, żeby wycięto nam drzewa tu pod oknami w sytuacji, kiedy smog nas atakuje - dodaje.
- Drzewa powinny być, nie powinno się żyć na pustyni, zwłaszcza w miejscu, gdzie blisko jest cementownia, która dymi, jest elektrownia i powinny być drzewa - dodaje jedna z mieszkanek bloku przy ul. Rybackiej.
- Absolutnie się sprzeciwiamy, jak zaczną wycinać to będziemy tu stać, dyżurować i ten sprzęt stąd wytransportujemy - zaznacza pani Paulina.
- Nie tyle chcemy wyciąć te drzewa, co musimy - tłumaczy Marek Kądziołka ze spółdzielni "Przyszłość" i dodaje, że taka jest decyzja Straży Pożarnej. - Wszelkie uwagi dotyczące drzew proszę zgłaszać do tutejszej administracji od 21.02 do 21.03. Te uwagi, jeśli one wpłyną to, bo na razie są tylko telefoniczne, pisemnych nie ma żadnych, dołączymy do wniosku do ochrony środowisko o zgodę na wycinkę drzew - dodaje.
Straż Pożarna w Opolu potwierdza, że decyzję dotyczącą wycinki drzew wydała w 2009 roku, a niedawno wystosowała upomnienie do władz spółdzielni. Ich zdaniem drzewa utrudniają dostęp do bloku w razie pożaru lub innej interwencji.
Mieszkańcy zapowiadają dalsze protesty.
- Drzewa powinny być, nie powinno się żyć na pustyni, zwłaszcza w miejscu, gdzie blisko jest cementownia, która dymi, jest elektrownia i powinny być drzewa - dodaje jedna z mieszkanek bloku przy ul. Rybackiej.
- Absolutnie się sprzeciwiamy, jak zaczną wycinać to będziemy tu stać, dyżurować i ten sprzęt stąd wytransportujemy - zaznacza pani Paulina.
- Nie tyle chcemy wyciąć te drzewa, co musimy - tłumaczy Marek Kądziołka ze spółdzielni "Przyszłość" i dodaje, że taka jest decyzja Straży Pożarnej. - Wszelkie uwagi dotyczące drzew proszę zgłaszać do tutejszej administracji od 21.02 do 21.03. Te uwagi, jeśli one wpłyną to, bo na razie są tylko telefoniczne, pisemnych nie ma żadnych, dołączymy do wniosku do ochrony środowisko o zgodę na wycinkę drzew - dodaje.
Straż Pożarna w Opolu potwierdza, że decyzję dotyczącą wycinki drzew wydała w 2009 roku, a niedawno wystosowała upomnienie do władz spółdzielni. Ich zdaniem drzewa utrudniają dostęp do bloku w razie pożaru lub innej interwencji.
Mieszkańcy zapowiadają dalsze protesty.