Urzędnicy przyjmowali interesantów od 7:30 do 15:30, a sobota to dla wielu osób jedyny dzień, w którym mają szansę przyjść do ratusza w różnych sprawach. Na korytarzach urzędu nie brakowało nowych mieszkańców Opola, więc zapytaliśmy ich o ocenę tej inicjatywy.

Jeden z mężczyzn uważa, że bez urzędu otwartego w sobotę nie byłoby kiedy załatwić wszystkich spraw. Jego zdaniem dopilnowanie wszystkich formalności powinno być po stronie ratusza, a nie nowych mieszkańców. Mówi też o swoim sprzeciwie wobec powiększenia Opola.

Drugi z dzisiejszych petentów przyznaje, że urząd otwarty w sobotę jest pewnym wyjściem, ale zwraca uwagę na bardzo duże kolejki. Według niego, mieszkańcy włączeni do Opola mogą mieć problem z dotrzymaniem urzędowych terminów, jeśli nie będzie więcej czasu.

Przypomnijmy, 1 stycznia Opole zostało powiększone o 12 sołectw z czterech sąsiednich gmin.