Jeszcze tylko Lubieszów i cała gmina Bierawa będzie skanalizowana
Największą tegoroczną inwestycją w gminie Bierawa będzie budowa kanalizacji sanitarnej. Lubieszów to ostatnia miejscowość w tej gminie, która jeszcze nie ma doprowadzonej sieci.
- W tym roku chcemy zakończyć prace, żeby móc powiedzieć, że cała nasza gmina jest skanalizowana – mówi Krzysztof Ficoń, wójt gminy Bierawa. – Wartość kosztorysowa zadania to 5,2 miliona. Mamy nadzieję, że uda się tę inwestycję w cyklu jednorocznym wykonać i tym samym na koniec roku 2017 będziemy trzon sieci mieli gotowy. Lubieszów to ostatnia, dwunasta miejscowość, która jeszcze nie ma ani metra sieci kanalizacyjnej.
Nie oznacza to całkowitego zakończenia budowy kanalizacji. Gmina Bierawa rozwija się dosyć intensywnie, nowe tereny budowlane są zasiedlane, więc w kilku miejscach trzeba będzie niedługo rozbudowywać istniejącą już sieć.
Lada moment ogłaszany będzie przetarg na realizację inwestycji w Lubieszowie. Jeśli wszystko pójdzie gładko, to z początkiem wiosny rozpoczną się prace budowlane. Mieszkańcy Lubieszowa, jak i kierowcy korzystający z drogi wojewódzkiej 425, nie muszą obawiać się dużych utrudnień z tym związanych.
- Projekt był wykonany przed laty. Wtedy Zarząd Dróg Wojewódzkich nie zgodził się, aby główne magistrale szły w ciągu drogi wojewódzkiej, w związku z tym kładziemy je za zabudowaniami, w polach. W związku z tym utrudnienia dla kierowców będą dużo mniejsze – mówi Krzysztof Ficoń.
Budowa kanalizacji będzie sfinansowana ze środków własnych samorządu oraz preferencyjnej pożyczki z Wojewódzkiego Funduszu Ochrony Środowiska.
Nie oznacza to całkowitego zakończenia budowy kanalizacji. Gmina Bierawa rozwija się dosyć intensywnie, nowe tereny budowlane są zasiedlane, więc w kilku miejscach trzeba będzie niedługo rozbudowywać istniejącą już sieć.
Lada moment ogłaszany będzie przetarg na realizację inwestycji w Lubieszowie. Jeśli wszystko pójdzie gładko, to z początkiem wiosny rozpoczną się prace budowlane. Mieszkańcy Lubieszowa, jak i kierowcy korzystający z drogi wojewódzkiej 425, nie muszą obawiać się dużych utrudnień z tym związanych.
- Projekt był wykonany przed laty. Wtedy Zarząd Dróg Wojewódzkich nie zgodził się, aby główne magistrale szły w ciągu drogi wojewódzkiej, w związku z tym kładziemy je za zabudowaniami, w polach. W związku z tym utrudnienia dla kierowców będą dużo mniejsze – mówi Krzysztof Ficoń.
Budowa kanalizacji będzie sfinansowana ze środków własnych samorządu oraz preferencyjnej pożyczki z Wojewódzkiego Funduszu Ochrony Środowiska.