O projekcie Narodowego Centrum Rozwoju Społeczeństwa Obywatelskiego rozmawiano w Opolu
Pełnomocnik rządu Wojciech Kaczmarczyk spotkał się dziś z przedstawicielami organizacji pozarządowych z regionu, by skonsultować z nimi projekt ustawy o Narodowym Centrum Rozwoju Społeczeństwa Obywatelskiego. - Chcemy niejako od środka poznać problemy tych podmiotów, co z pewnością okaże się bezcenne w tworzeniu programu - tłumaczy wojewoda Adrian Czubak.
- W Polsce istnieje bardzo dużo organizacji pozarządowych, organizacji o charakterze obywatelskim, niestety statystyki pokazują, że i tak jesteśmy w ogonie Europy. Jeżeli nawet są już organizacje, które u nas działają to niewielka część z nich korzysta z wielu przywilejów, które powinny być dostępne dla małych organizacji - wyjaśnia Czubak.
Kaczmarczyk zaznacza, że chodzi o stworzenie systemu państwowych interwencji prawnych, programowych i finansowych, które - z zachowaniem autonomii organizacji - będzie stanowił ich wsparcie. Program ma także pomóc w obalaniu barier, z którymi dziś zmagają się inicjatywy obywatelskie.
- Samorządy w Polsce, które są głównym zlecającym zadania publiczne organizacjom pozarządowym, ponad trzynastokrotnie częściej korzystają z formuły wspierania przy realizacji zadania, a nie z formuły powierzania. To znaczy, że przekazując takie zadanie organizacji pozarządowej, jednocześnie wymagają od niej wkładu własnego. Wygląda to tak: będziecie realizować zadanie publiczne, ale jeżeli się do tego dołożycie - tłumaczy.
Pełnomocnik rządu zaznacza, że tylko 5 proc. organizacji obywatelskich dysponuje budżetem przekraczającym milion złotych, a 75 proc. z nim ma budżet mniejszy niż 100 tys. zł. Także opolski wojewoda powołał swojego pełnomocnika ds. społeczeństwa obywatelskiego - będzie nim Marcin Żukowski, pracownik biura wojewody.
Kaczmarczyk zaznacza, że chodzi o stworzenie systemu państwowych interwencji prawnych, programowych i finansowych, które - z zachowaniem autonomii organizacji - będzie stanowił ich wsparcie. Program ma także pomóc w obalaniu barier, z którymi dziś zmagają się inicjatywy obywatelskie.
- Samorządy w Polsce, które są głównym zlecającym zadania publiczne organizacjom pozarządowym, ponad trzynastokrotnie częściej korzystają z formuły wspierania przy realizacji zadania, a nie z formuły powierzania. To znaczy, że przekazując takie zadanie organizacji pozarządowej, jednocześnie wymagają od niej wkładu własnego. Wygląda to tak: będziecie realizować zadanie publiczne, ale jeżeli się do tego dołożycie - tłumaczy.
Pełnomocnik rządu zaznacza, że tylko 5 proc. organizacji obywatelskich dysponuje budżetem przekraczającym milion złotych, a 75 proc. z nim ma budżet mniejszy niż 100 tys. zł. Także opolski wojewoda powołał swojego pełnomocnika ds. społeczeństwa obywatelskiego - będzie nim Marcin Żukowski, pracownik biura wojewody.