Jak informuje starosta namysłowski Andrzej Michta, najprawdopodobniej źródłem zakażenia była słoma, która wcześniej została zanieczyszczona odchodami ptactwa dzikiego.

- Stado zostało w całości wybite. Powiatowy lekarz weterynarii prowadzi też obserwację ptaków hodowanych w innych gospodarstwach w tej wsi - wyjaśnia Michta. - Środki bezpieczeństwa, które są przewidziane w rozporządzeniu, które my zastosowaliśmy polegają na rozstawieniu tablic ostrzegawczych przy wjeździe na obszar zapowietrzony i zagrożony. Na tablicy jest umieszczona informacja, że wprowadzanie i wyprowadzanie ze strefy zwierząt jest surowo wzbronione - dodaje.

W powiecie namysłowskim, kluczborskim i kępińskim zostanie wyznaczonych 8 miejsc do dezynfekcji przejeżdżających samochodów.

- Ze względu na mrozy nie będą to jednak maty tylko piasek z solą zroszony substancją odkażającą - tłumaczy starosta namysłowski.

Przypomnijmy, to już drugie siedlisko wirusa wysoce zjadliwej grypy ptaków na Opolszczyźnie. Pierwsze wykryto 4 stycznia w miejscowości Przewóz, w powiecie kędzierzyńsko-kozielskim.