BILANS 2016 Wyklęci z Opola
Rok 2016 ostatecznie dowiódł, że szerzący się ostatnio kult żołnierzy Wyklętych, czyli bohaterów antykomunistycznej partyzantki, który staje się podstawą nowej polityki historycznej prawicowego rządu, narodził się w Opolu.
Zacząć wypada od tego, że za stworzenie w gmachu dawnego więzienia na Rakowieckiej Muzeum Żołnierzy Wyklętych odpowiada Arkadiusz Karbowiak, były wiceprezydent Opola, były dyrektor Miejskiego Zarządu Dróg, a prywatnie historyk zafascynowany konfliktami zbrojnymi, który - jak sam wspomina - już w przedszkolu rysował czołgi i samoloty a nie chatkę z kominkiem jak inne dzieci. Jako wiceprezydent Opola, wspierany przez młodych prawicowych radnych, wprowadził w mieście obchody Dnia Żołnierzy Wyklętych, upamiętniające egzekucję siedmiu członków IV Zarządu Głównego Zrzeszenia "Wolność i Niezawisłość". Warto przypomnieć, że pomysł był wtedy ostro krytykowany przez radnych SLD, którzy twierdzili, że nie godzi się wspominać partyzantów Narodowych Sił Zbrojnych, bo ci "współpracowali z hitlerowcami". Dziś praktycznie nikt takich zarzutów nie podnosi, co najlepiej pokazuje, jak bardzo zmienił się klimat polityczny w kraju.
To z Opola skierowano wniosek do kancelarii prezydenta Lecha Kaczyńskiego, by ustanowić ogólnonarodowe święto upamiętniające antykomunistycznych partyzantów. Tak też się stało - 3 lutego 2011 roku, już po śmierci prezydenta Kaczyńskiego, Sejm ustanowił dzień 1 marca Narodowym Dniem Pamięci "Żołnierzy Wyklętych". To, że właśnie Karbowiak będzie nadzorował tworzenie Muzeum Żołnierzy Wyklętych, prestiżowego przedsięwzięcia prawicowego rządu, nie powinno być więc dla nikogo żadnym zaskoczeniem.
Nie koniec na tym. Także w tym roku w Opolu uhonorowano braci Ryszarda i Jerzego Kowalczyków, czyniąc ich patronami dawnej Złotej Sali w Opolskim Urzędzie Wojewódzkim. Pomysłodawcy tego przedsięwzięcia wyraźnie podkreślali, że bracia Kowalczykowie byli właściwie ostatnimi Żołnierzami Wyklętymi, którzy zbrojnie, wysadzając w powietrze aulę Wyższej Szkoły Pedagogicznej w Opolu, przeciwstawili się komunistycznemu reżimowi.
To z Opola skierowano wniosek do kancelarii prezydenta Lecha Kaczyńskiego, by ustanowić ogólnonarodowe święto upamiętniające antykomunistycznych partyzantów. Tak też się stało - 3 lutego 2011 roku, już po śmierci prezydenta Kaczyńskiego, Sejm ustanowił dzień 1 marca Narodowym Dniem Pamięci "Żołnierzy Wyklętych". To, że właśnie Karbowiak będzie nadzorował tworzenie Muzeum Żołnierzy Wyklętych, prestiżowego przedsięwzięcia prawicowego rządu, nie powinno być więc dla nikogo żadnym zaskoczeniem.
Nie koniec na tym. Także w tym roku w Opolu uhonorowano braci Ryszarda i Jerzego Kowalczyków, czyniąc ich patronami dawnej Złotej Sali w Opolskim Urzędzie Wojewódzkim. Pomysłodawcy tego przedsięwzięcia wyraźnie podkreślali, że bracia Kowalczykowie byli właściwie ostatnimi Żołnierzami Wyklętymi, którzy zbrojnie, wysadzając w powietrze aulę Wyższej Szkoły Pedagogicznej w Opolu, przeciwstawili się komunistycznemu reżimowi.