Przewodniczący Bartek poinformował, że tablice mając stanąć bez warunków wstępnych.

- Taką otrzymałem obietnicę - bez opinii rady dzielnicy czy jakichś innych gremiów, tylko po prostu w tych miejscach, gdzie do tej pory te tablice dwujęzyczne są, mają w przyszłości powstać tablice informacyjne, również dwujęzyczne - wyjaśnia Bartek.

- Padła też deklaracja, że jeżeli chodzi o obecne dzielnice miasta, które chciałyby takie tablice mieć, np. Malina, Groszowice, Gosławice, mogą taką procedurę uzyskania ich, na wniosek DFK uruchomić w mieście. Myślę, że jest to słuszny kierunek, bo podkreślałem, że sprowadzanie tego do opiniowania, nawet przez radę dzielnicy, jest problematyczne, bo przecież jesteśmy mniejszością - tłumaczy.

Podczas spotkania poruszono także tematy problemów lokalowych kół DFK, obchodów jubileuszu 800-lecia Opola czy podziału miasta na okręgi wyborcze, który zdaniem Bartka dyskryminuje mieszkańców dzielnic peryferyjnych. Rozmowy o sytuacji mniejszości niemieckiej w nowym Opolu mają być kontynuowanie w przyszłym roku.