Najwięksi zarządcy dróg na Opolszczyźnie nie będą usuwać przydrożnych krzyży
Przydrożne krzyże upamiętniające ofiary wypadków nie będą usuwane.
Niektórzy zarządcy dróg w Polsce usuwają je, a to cios dla pogrążonych w smutku bliskich.
Niektórzy zarządcy dróg w Polsce usuwają je, a to cios dla pogrążonych w smutku bliskich.
- Takich miejsc na Opolszczyźnie jest co najmniej kilkadziesiąt, a w Opolu kilka. Moi pracownicy wiedzą gdzie one się znajdują. Staramy się, by takich miejsc było jak najmniej - mówi Zbigniew Bahryj - dyrektor Miejskiego Zarządu Dróg.
GDDKIA w Opolu krzyży usuwać nie zamierza, ale rzecznik dyrekcji Michał Wandrasz przypomina, że ich stawianie jest niezgodne z prawem.
- W pasie drogowym nie powinno znaleźć się nic, oprócz informacji dla kierowców, oprócz znaków drogowych. Wykluczona jest reklama, wykluczone są krzyże, ale problem rzeczywiście istnieje, natomiast nie planujemy w najbliższym czasie żadnych spektakularnych akcji typu - na przykład - usuwanie takich krzyży - dodaje Wandrasz.
Ale krzyż przy drodze można też ustawić tak, by nie stanowił zagrożenia dla innych kierowców, pieszych czy też osób, które zatrzymają się w tym miejscu, by na przykład zapalić świeczkę. Można je postawić na terenie poza tak zwanym pasem drogowym - mówi Arkadiusz Branicki - rzecznik Zarządu Dróg Wojewódzkich w Opolu.
- Pas drogi, czyli jezdnia plus pobocze, to ewidentnie miejsce zarezerwowane dla kierujących lub ewentualnie na jakieś postoje awaryjne. Później mamy najczęściej rowy melioracyjne i zauważyłem, że często takie krzyże stoją gdzieś na brzegu rowów albo poza rowem, gdzie już nie jest to w naszej jurysdykcji. Przeciwko takiemu ustawianiu nic nie mamy, bo to nie zagraża bezpieczeństwu podróżnych - mówi Branicki.
Trzeba jednak pamiętać, by w takiej sytuacji o zgodę poprosić właściciela działki przylegającej do pasa drogowego.
GDDKIA w Opolu krzyży usuwać nie zamierza, ale rzecznik dyrekcji Michał Wandrasz przypomina, że ich stawianie jest niezgodne z prawem.
- W pasie drogowym nie powinno znaleźć się nic, oprócz informacji dla kierowców, oprócz znaków drogowych. Wykluczona jest reklama, wykluczone są krzyże, ale problem rzeczywiście istnieje, natomiast nie planujemy w najbliższym czasie żadnych spektakularnych akcji typu - na przykład - usuwanie takich krzyży - dodaje Wandrasz.
Ale krzyż przy drodze można też ustawić tak, by nie stanowił zagrożenia dla innych kierowców, pieszych czy też osób, które zatrzymają się w tym miejscu, by na przykład zapalić świeczkę. Można je postawić na terenie poza tak zwanym pasem drogowym - mówi Arkadiusz Branicki - rzecznik Zarządu Dróg Wojewódzkich w Opolu.
- Pas drogi, czyli jezdnia plus pobocze, to ewidentnie miejsce zarezerwowane dla kierujących lub ewentualnie na jakieś postoje awaryjne. Później mamy najczęściej rowy melioracyjne i zauważyłem, że często takie krzyże stoją gdzieś na brzegu rowów albo poza rowem, gdzie już nie jest to w naszej jurysdykcji. Przeciwko takiemu ustawianiu nic nie mamy, bo to nie zagraża bezpieczeństwu podróżnych - mówi Branicki.
Trzeba jednak pamiętać, by w takiej sytuacji o zgodę poprosić właściciela działki przylegającej do pasa drogowego.