Włączyli się w ogólnopolski protest, przychodząc przed siedzibę PiS z parasolami
Manifestowali z parasolami w Opolu. Przed siedzibą Prawa i Sprawiedliwości przy ulicy Oleskiej zebrała się grupa przeciwników działań rządu w sprawie przepisów antyaborcyjnych.
Choć ostatecznie odrzucono restrykcyjny projekt Ordo Iuris, protestujący obawiają się kolejnej próby całkowitego zakazania aborcji. - Prezes Kaczyński mówił ostatnio, że kobieta będzie musiała urodzić nawet zdeformowane dziecko, nadać mu imię i dopiero pochować - podkreśla Grzegorz Zwolak, organizator protestu w Opolu.
- Nie zgadzamy się, bo chodzi o ukłon w kierunku kleru, który mógłby zarabiać na czymś podobnym. To wyłącznie cierpienie dziecka i cierpienie rodziny. My patrzymy dzisiaj nie na względy kościoła, bo on żyje własnym życiem – zaznacza.
Jedna z kobiet przyznaje, że na studiach zaszła w ciążę, ale nie mogła pozwolić sobie na urodzenie dziecka, dlatego zdecydowała się na aborcję. Protestujące przekonują, że chcą mieć jedynie możliwość wyboru i decydowania o własnym ciele.
Protest trwał około 45 minut, a za jego organizację odpowiedzialna była Inicjatywa Polska.
- Nie zgadzamy się, bo chodzi o ukłon w kierunku kleru, który mógłby zarabiać na czymś podobnym. To wyłącznie cierpienie dziecka i cierpienie rodziny. My patrzymy dzisiaj nie na względy kościoła, bo on żyje własnym życiem – zaznacza.
Jedna z kobiet przyznaje, że na studiach zaszła w ciążę, ale nie mogła pozwolić sobie na urodzenie dziecka, dlatego zdecydowała się na aborcję. Protestujące przekonują, że chcą mieć jedynie możliwość wyboru i decydowania o własnym ciele.
Protest trwał około 45 minut, a za jego organizację odpowiedzialna była Inicjatywa Polska.