"Środki przymusu adekwatne do agresji zatrzymanych". Prudnicka policja komentuje wtorkową interwencję
Komenda Wojewódzka Policji bada akcję przeprowadzoną przez prudnicką policję. Na profilu facebookowym jednego z mieszkańców miasta pojawiło się zdjęcie, na którym widać twarz młodego chłopka z obrażeniami. Obok zdjęcia umieszczono zdjęcia trzech policjantów i komentarz sugerujący jednoznacznie, iż mogą być oni sprawcami pobicia chłopaka z fotografii.
Sytuacja miała miejsce we wtorek (11.10). Dyżurny policji w Prudniku otrzymał zgłoszenie o leżącym na ziemi mężczyźnie. Po przybyciu na miejsce funkcjonariusze zastali dwie osoby. Jak twierdzi rzecznik prudnickiej policji mł. asp. Andrzej Spyrka, gdy mundurowi chcieli sprawdzić funkcje życiowe leżącej na ziemi osoby, wybuchła awantura.
- Mężczyzna zaczął być agresywny i ubliżać policjantom - relacjonuje Spyrka. - Wstał, a następnie zaatakował jednego z nich. Wówczas policjanci wobec tego mężczyzny użyli środków przymusu bezpośredniego w postaci chwytów obezwładniających oraz kajdanek. W trakcie obezwładniania druga osoba także zaatakowała policjantów i zaczęła im ubliżać. Obaj mężczyźni zostali zatrzymani i przewiezieni do komendy w celu udokumentowania przebiegu interwencji - dodaje.
Według relacji policji, w budynku komendy przestali się awanturować i zostali przebadani alkomatem. Okazało się, że obaj wydmuchali ponad 2 promile alkoholu. Jak dodaje Spyrka, funkcjonariusze zauważyli także ranę u jednego z zatrzymanych mężczyzn. Zaproponowali mu pomoc medyczną, ten jednak odmówił. Wobec nietrzeźwych osób wszczęto dochodzenie w sprawie naruszenia nietykalności cielesnej funkcjonariuszy. Mundurowi zwrócili się także do Prokuratury Rejonowej w Prudniku o wydanie opinii w sprawie wulgarnych wpisów pod adresem policjantów umieszczanych na portalach społecznościowych.
- Komendant powiatowy policji w Prudniku nie godzi się na to, by jego podwładni byli w ten sposób traktowani - twierdzi rzecznik prudnickich mundurowych. - W związku z pojawiającymi się na portalach społecznościowych negatywnymi wpisami zwrócił się z prośbą do prokuratury o wydanie opinii karno-prawnej dotyczącej tych wpisów - dodaje.
Komendant wojewódzki policji zlecił, by wydział kontroli jednostki sprawdził cały przebieg interwencji. Wyniki powinniśmy poznać jutro. Jak twierdzi nadkom. Marzena Grzegorczyk, rzecznik KWP w Opolu, niewykluczone, że pomówieni na portalu społecznościowym funkcjonariusze będą dociekać swoich praw.
- Oczywiście każdy ma prawo złożyć zawiadomienie o podejrzeniu popełnieniu przestępstwa, jeśli uzna, że został znieważony. W tym przypadku policjanci również takie zawiadomienie złożyć mogą - dodaje Grzegorczyk.
- Mężczyzna zaczął być agresywny i ubliżać policjantom - relacjonuje Spyrka. - Wstał, a następnie zaatakował jednego z nich. Wówczas policjanci wobec tego mężczyzny użyli środków przymusu bezpośredniego w postaci chwytów obezwładniających oraz kajdanek. W trakcie obezwładniania druga osoba także zaatakowała policjantów i zaczęła im ubliżać. Obaj mężczyźni zostali zatrzymani i przewiezieni do komendy w celu udokumentowania przebiegu interwencji - dodaje.
Według relacji policji, w budynku komendy przestali się awanturować i zostali przebadani alkomatem. Okazało się, że obaj wydmuchali ponad 2 promile alkoholu. Jak dodaje Spyrka, funkcjonariusze zauważyli także ranę u jednego z zatrzymanych mężczyzn. Zaproponowali mu pomoc medyczną, ten jednak odmówił. Wobec nietrzeźwych osób wszczęto dochodzenie w sprawie naruszenia nietykalności cielesnej funkcjonariuszy. Mundurowi zwrócili się także do Prokuratury Rejonowej w Prudniku o wydanie opinii w sprawie wulgarnych wpisów pod adresem policjantów umieszczanych na portalach społecznościowych.
- Komendant powiatowy policji w Prudniku nie godzi się na to, by jego podwładni byli w ten sposób traktowani - twierdzi rzecznik prudnickich mundurowych. - W związku z pojawiającymi się na portalach społecznościowych negatywnymi wpisami zwrócił się z prośbą do prokuratury o wydanie opinii karno-prawnej dotyczącej tych wpisów - dodaje.
Komendant wojewódzki policji zlecił, by wydział kontroli jednostki sprawdził cały przebieg interwencji. Wyniki powinniśmy poznać jutro. Jak twierdzi nadkom. Marzena Grzegorczyk, rzecznik KWP w Opolu, niewykluczone, że pomówieni na portalu społecznościowym funkcjonariusze będą dociekać swoich praw.
- Oczywiście każdy ma prawo złożyć zawiadomienie o podejrzeniu popełnieniu przestępstwa, jeśli uzna, że został znieważony. W tym przypadku policjanci również takie zawiadomienie złożyć mogą - dodaje Grzegorczyk.